kot-bloga kot-bloga
647
BLOG

Kamienice za pomarańcze

kot-bloga kot-bloga Polityka Obserwuj notkę 2

Rabanu już od rana narobiła "Rzeczposopolita" bo Szymon Majewski tak, Panie i Panowie, TEN Szymon Majewski jest ANTYSEMITĄ (link). Stereotypowo kazał w "Rozmowach w tłoku" Szewachowi Weissowi wymieniać izraelskie pomarańcze na polskie kamienice w warszawie.

Na program posypały się gromy,  przegląd wypowiedzi znajdzie czytelnii w zalinkowanym tekście. Najzabawniejsza, to chyba ta, że to zupełny absurd, bo rodzina profesor Weiss miał majątek na Ukrainie, a nie w stolicy. I może ta, że żydowskie roszczenia reprywatyzacyjne to będzie max 14% wszystkiego, co państwo polskie ma do zreprywatyzowania.

Dlaczego zabawne? Bo primo - absolutnie wszyscy krytycy doszli do wniosku, że skecz, w którym Żyd czymś handluje jest antysemicki ex definitione. Secundo - wszyscy potraktowali sprawę jako "przykrywkę" jakichś istotnych problemów, stąd przytoczone wyżej wypowiedzi. Tertio - wszyscy zaczęli na gwałt usprawiedliwiać bohatera skeczu, państwo Izrael roszczenia reprywatyzacyjne. Gorliwie zachęcając w ten sposób do myślenia w stylu "uderz w stół..." albo "na złodzieju czapka gore."

Tymczasem...

Kot niniejszego bloga po przeczytaniu opisu skeczu nijak nie może się dopatrzyć w nim antysemickiego wydźwięku. Really. Co więcej, Izrael pojawia się w nim przez przypadek, bo akurat tam ostatnio bawił Pan Premier  i odnosił sukcesy. Dowcip jest antyrządowy, nie antysemicki. Przekład dla tych, co nie zrozumieli:

1. SW tłumaczy DT, że przyparł premiera Izraela do muru i ten godzi się na atrakcyjną wymianę handlową: piękne, zdrowe pomarańcze za stare zniszczone kamienice.

2. DT łyka ten oczywisty nonsens i zaczyna wierzyć w swój sukces. Chce tylko wiedzieć, kiedy się kontrahenci wprowadzą.

3. DT nie zastanawia się, czy to ma sens, czy naprawdę przyparł kogoś do muru itd. Odniósł kolejny międzynarodowy sukces, na miarę sprzedaży stoczni Katarczykom. Zachowuje się jak ostatni idiota, a nie premier "mocarstwa regionalnego." SW się nie musi nawet wysilać.

4. Gdyby na miejsce SW podstawić Putina, Merkel, Sarkozy'ego, Obamę  - efekt komiczny byłby ten sam.

Poza tym satyra taka ma u nas długą historię. Wciąż aktualny dowód poniżej:

Poza tym, żyjemy doprawdy w dziwnym kraju, skoro programy satyryczne są traktowane jak poważny głos w dyskusji o sprawach publicznych, a w wiadomościach telewizyjnych możemy oglądać reality show, względnie "ustawki" (przepraszam wszystkich lojalnych kibiców, ale kot nie mógł znaleźć lepszego słowa) z udziałem najpoważniejszych uczestników życia publicznego.

Miau!

ps

Kot niniejszego bloga pokornie uprasza wszystkich czytelników, którzy dalej nic nie zrozumieli i chcieliby mu w komentarzach, notkach lub myślach przypisać antysemityzm, żeby go pocałowali tam, gdzie Tuwim miał endeckich pismaków.

kot-bloga
O mnie kot-bloga

Wściekły (trzeci, nie uwzględniony przez Schrödingera stan, w którym może być kot z wiadomego eksperymentu)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka