Stefan Bratkowski był łaskaw porównać lidera największej partii opozycyjnej do Adolfa Hitlera. Dlaczego? Bo Hitler używał hasła "Deutschland, erwache!," a Jarosław Kaczyński w jednej ze swoich mów powiedział "Obudź się, Polsko." Paralela jest oczywista dla każdego, a faszyzm i nienawiść tchną z każdego z tych wezwań, nieprawdaż?
Otóż red. Bratkowski mówiąc te słowa miał na myśli zapewne nie tyle Hitlera, co Dietricha Eckarda, którego wiersz Sturm, Sturm, Sturm zawiera inkryminowaną frazę. Nie ulegają też wątpliwości związki poety z narodowymi socjalistami. Pytanie jednak, czy na tej tylko podstawie można przypisać każdemu, kto używa frazy "[cośtam] zbudź się!" nazistowskie sympatie?
Przyjmijmy że tak. Dojdziemy do zdumiewających wniosków. Oto bowiem już w 1914 roku angielski poeta, Robert Bridges napisał wiersz Wake up, England - przypadkiem pewnie dlatego, że była wojna światowa, w której Anglia walczyła po stronie hitlerowskich Niemiec.
Przykład wcześniejszy - Le drapeau rouge zaczynający się od słów Suisse réveille-toi; réveille-toi gurriere (Juste Olivier, L'Evocation,Lozanna 1833). Czasy raczkującego faszyzmu.
I najbardziej współczesny dowód na to, że faszyzm wszędzie się wkręci. Nawet do PO. Piosenka niejakiego MC2 Obudź się Polsko napisana w ramach kampanii: Zrób coś, nim za Ciebie wybiorą durnia! (czerwiec 2010).
Sapienti sat!
Miau!
POST SCRIPTUM - radzę przepuścić wszystkie cytowane teksty przez tłumacza Googla. Efekt zapiera dech w piersiach.
PS II - poprawiłem "literówkę"