Okazuje się, że maniery i sposób postrzegania świata w Platformie Obywatelskiej przybrały już formę samozagłady. Libickiego nawet nie trzeba już nagrywać, sam profesjonalnie pogrąża Tuska i partię matkę. Jego bezczelna wypowiedź będzie miała dużo większe znaczenie niż ośmiorniczki i kompleks penisa Sikorskiego.
www.rp.pl/artykul/738665,1132299-Darmowe-leki-dla-emerytow--Libicki-broni-decyzji-Senatu.html