Wydaje mi się, że żyję w kraju totalnej paranoi.
Zmawianie sondażu na temat wiarygodności szefa tajnych służb świadczy, że i zamawiajacy i badajacy mają, ja mawia znany europoseł i politolog z PiSu, nasrane w głowach.
Społeczeństwo nic nie powinnowiedzieć o działaniu szefa tajnej służby, a jak nie wie, to nie może go sensownie ocenić.
Jeśli natomiast wiedza o działalnmosci szefa tajnej służby jest powszechnie znana, to co to za tajna służba?
Pan Kamiński jest pierwszym tajnym celebytem. Guinness odnotuje ten wyjatkowy fakt.