kreditor kreditor
62
BLOG

WOŚP - czyli mułłowie dobroczynności w natarciu

kreditor kreditor Polityka Obserwuj notkę 2

W niedzielę na ulicę znowu wylegną rzesze dzieciaków płci obojga. Potrząsając puszkami będą mi zachodzić drogę a ja odbędę swój coroczny trening mówienia "nie". Krakowskie Przedmieście wypełni się darczyńcami, którzy przyklejonym serduszkiem zamanifestują swoją okazywaną raz do roku hojność. Nie będę ukrywał, że nie przepadam za tym dniem. Zinstytucjonalizowanie WOŚP  wytworzyło społeczny imperatyw wsparcia, "bo tak trzeba", "bo to jest Wielka Orkiestra", "no jak to nie dasz na dzieciaki?", "nie dałeś?", "a gdzie twoje serduszko - ja mam aż trzy!" itp. Kto nie daje, nie jest cool, pełniąc w dziś społeczną rolę Baby Jagi lub Czarnego Luda. Ja już dawno przestałem wyjaśniać, dlaczego nie kupuję sobie czerwonego samoprzylepnego certyfikatu moralności za 2 złote. Nie tłumaczę się, że w tym kraju działa kilka tysięcy non-profitów, że przekazuję 1%, że w tym roku przekazałem na cele charytatywne sporo kasy. Nie tłumaczę się, bo nie o to w tym chodzi. Nie w tym rzecz, że pokażesz innym swoją hojność, że za kilka złotych wrzucone do puszki dostaniesz  legitymację szlachetności i poczujesz przynależność do wielkiej rodziny dobrych ludzi. Filantropia nie jest przymusowa - jest twoim wolnym wyborem a próby jej wymuszania po prostu mierżą. Nie neguję zasług WOŚP. Są znaczne, tak samo jak znaczne a nawet większe osiągnięcia w sferze dobroczynności ma wiele innych podmiotów nie wspieranych przez media, nie lansujących się, nie krzyczących wciąż o sobie, tylko systematycznie robiących swoje. Nie mam nic do Owsiaka - estetycznie to nie moja bajka, ale doceniam efekt. Doceniam go też jako sprawnego menedżera, bo tak dzisiaj trzeba nazwać ludzi, którzy zawodowo zarządzają non-profitami. Niestety dziś Owsiak jest też podstarzałym facetem, swoim ubiorem i mową wciąż starającym się udawać, że tak naprawdę wciąż należy do młodzieżowej kontrkultury. Jest także facetem, któremu się mocno poprzewracało: konkurencja z "Przystankiem Jezus", wdawanie się w bieżącą politykę, awantura ze sprzedawcą okularów, zmuszanie artystów do grania za darmo (słwne bluzgi w spółce z Hołdysem), idiotyczne angażowanie się w spór o Wałęsę. To jest niszczenie kapitału społecznego Jurka Owsiaka, któremu dziś wszystko się wybacza, ale  przyjdzie czas ocen i podsumowań. Szkoda tych plam na kryształowym życiorysie.

Kibicuję WOŚP, ale to nie oznacza, że muszę wspierać to przedsięwzięcie. Chyba zostanę w niedzielę w domu, żeby nie opędzać się co chwila od policji religijnej, która na każdym rogu sprawdza, czy na pewno masz serduszko...

kreditor
O mnie kreditor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka