Kodowcy i oPOzycja mają pecha do wykorzystywnych podczas marszów utworów muzycznych.
"Modlitwa o wschodzie słońca" Gintrowskiego przyniosła protest spadkobierców praw autorskich.
Śpiewanie "Przeżyj to sam" skutkowało protestem Grzegorza Stróżniaka na fb .
Te przykre sytuacje i niemożność artystycznego wyrazu protestów odchodzą w przeszłość.
Zakodowana opozycja ma od dzisiaj swoją kapelę i songi, które będzie śpiewać na marszach.
Trudno powiedzieć, czy ten projekt jest samorzutny, czy sponsorowany, choć sądząc po entuzjastycznym wpisie na profilu PO skłaniałbym sie do drugiej wersji.
Jedno jest pewne, skorzysta na tej akcji odkurzony zespół wesołych grajków i sława Antoniego :) , ale nie jestem pewny czy opozycja.