Kuriozalne wydaje się zagrzewanie Tuska przez JFLIBICKIEGO w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego. Sam Libicki będąc inwalidą nie będzie musiał pracować do 67 roku życia - będzie mógł przerwać swoją aktywność kiedy tego zapragnie.
Dlaczego więc tak zawzięcie stara się uszcześliwić innych skazując ich na pracę do 67 roku życia?
Czy służalczość względem Tłuska uzasadnia tak nieprzyzwoite zachowanie Libickiego???