Pojawiły się 2 filmy: "Rodzina Kowalskich" i "Pokłosie". Państowy Instytut Sztuki Filmowej przeznaczył na promocję antysemityzmu 3,5 miliona PLN, natomiast na sfilmowanie prawdy i pojednania 0,2 miliona PLN, czyli 17,5 raza mniej.
Film "Rodzina Kowalskich" pokazuje życie Żydów w Polsce, pomoc udzieloną sąsiadom oraz tragiczne konsekwencje szlachetnej postawy, Niemcy zwyczajnie zamordowali żydów oraz ukrywających ich polaków. Ten bandycki naród pałał nienawiścią do żydów i polaków. Tylko na terenie okupowanej Polski za ukrywanie żyda groziła kara śmierci. We Francji za ukrywanie żyda groziła.... tylko grzywna pieniężną w wysokości jednodniowych poborów.
"Pokłosie" ukazuje rzekoky antysemityzm, który przechodzi z pokolenia pokolenie oraz wmawia widzowi, że jest na tyle silny aby w naszych czasach prowadzić do zbrodni. Historyjka wyssana z palca. Jest dokładnie odwrotnie. Czy Pani Agnes Trawny została zlinczowana, kiedy przybyła odzyskać dom w Polsce ? Nie. Włos jej z głowy nie spadł, mienie odzyskał i powróciła do Austrii.
Dziwne, że w promowaniu antysemityzmu uczestniczą znani i szanowani ludzie:
Wojciech Pszoniak
Daniel Olbrychski
Władysław Pasikowski
Maciej Sthur
Zbigniew Zamachowski
Jerzy Radziwiłowicz
Ireneusz Czop
Zuzanna Fialova
oraz instytucje:
Państwowy Instytut Sztuki Filmowej
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Warszawski Ratusz
etc.