Kristoff104 Kristoff104
242
BLOG

Do lasu!

Kristoff104 Kristoff104 Polityka Obserwuj notkę 9

Prawda jest taka, że my, Polacy, mamy pełne prawo do tego, by odczuwać do kraju tego przywiązanie i dumę z bycia Polakami. Chcemy żyć tutaj, rozmawiać po naszemu, w naszej kulturze wychować dzieci. I to pomimo wszystkiego, co złego nasze państwo nam czyni. Nie pytajcie, dlaczego ktoś miałby podobne uczucia akurat do Polski żywić. Jeśli nie wiecie, ja tego nie wytłumaczę, mogę tylko zacytować znaną piosenkę:
nie pytaj mnie
dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie
dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie
dlaczego myślę że...
że nie ma dla mnie innych miejsc
Dzisiaj zresztą nie o tym. Dzisiaj o tym, że mamy prawo. Mamy prawo mieć różne poglądy. Ja, Ty, My, Wy i Oni. Tak tak – nie tylko mniejszości, ale i WIĘKSZOŚCI mają prawo do swoich przekonań, zwyczajów. Jeśli gej ma prawo przejść ulicami Warszawy, by zamanifestować swoją odmienność i zaapelować do społeczeństwa i rządu o zaakceptowanie postulatów, to i wszechpolak może w spokoju cieszyć się narodowym świętem i możliwością zamanifestowania swej normalności. Nie wspominając już o każdym innym Polaku, tym niezrzeszonym.
Wy wszyscy, którzy się umawiacie na wygwizdywanie wszechpolaka, Wy – anarchiści, członkowie Zamkniętej Rzeczpospolitej, obywatele świata, europejczycy, leje i gesbijki, niby anty-faszyści z Wyborczej, Krytycy Polityczni i Szczuki Kazimiery – Wy tego wszystkiego nie zrozumiecie. Nie sądzę, że w ogóle jesteście zdolni by pojąć choćby to, że jeśli każdy ma w Polsce swoje miejsce, to także nosiciel poglądów, które się Wam nie podobają. I nawet tego nie pojmiecie pewnie, że jeśli radykał, „faszysta”, jak go nazywacie, bierze udział w patriotycznym marszu, to niekoniecznie jako właśnie radykał i faszysta, ale po prostu Polak.
Jakbyście mieli to niby pojąć, skoro patriotyzm, czy choćby przywiązanie do ojczyzny nigdy, mówiąc delikatnie, nie były Wam szczególnie bliskie? Jeśli normalność to coś Wam obcego?
Ale powiem Wam coś: wcale nie musicie tego rozumieć. Nikt tego od Was nie wymaga.
Wystarczy, że dacie innym w spokoju przeżywać ważne dla nich święto, w taki sposób, w jaki oni uznają to za stosowne. Czy chcecie zmarnować sobie dzień tylko po to, by im złośliwie poprzeszkadzać? Tak wam szkoda imprezy, której, podobno, tak nie lubicie? Jakiż to arcyważny powód skłania Was, byście ludziom, których nie lubicie, psuli ich święto? Kto jak kto, ale Wy walczycie podobno o Tolerancję i akceptację róznic. Cóż piękniej podkreśli tę walkę, jak nie dobry przykład? Lepiej sobie odpuśćcie i zejdźcie im z oczu. Naprawdę, z takimi poglądami, jakie prezentujecie, to nie jest miejsce dobre dla Was. Macie swoje dni i swoje manifestacje. A dziś może wykorzystajcie wolny czas i zróbcie coś przyjemnego. Idźcie sobie na spacer, na łąkę, czy nie wiem, do lasu na grzyby. Pogoda taka ładna...
Aha – i zabierzcie ze sobą te wszystkie gwizdki. Tam nie są potrzebne.
Kristoff104
O mnie Kristoff104

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka