Dziś Krajowa Rada RTV ma znów próbować wybrać nową Radę Nadzorczą TVP. Nie potrafi od trzech tygodni, choć zestaw 15 kandydatów dawno po przesłuchaniach - to zapętlenie pierwsze.
"Wyborcza" wroży, że znów się nie uda. Podobno. Podobno wróży: papierowego wydania nie mam, ale wszędzie wisi nocna depesza PAP (przegląd prasy). Oryginału na stronach "Wyborczej" nie ma. Po prostu nie ma. Uznali, że to taka sensacja, iż skusi ludzi do kupna gazety. Ten wątek "GW" traktuje w ten sposób już drugi raz w ostatnich dniach, więc to najwyraźniej przemyślane.
Nie znaczy to, że w agorowym Internecie nie ma śladu tekstu. Wszak notatka PAP wisi wszędzie. W tym na gazecie.pl i nawet na wyborczej.pl (pierwszy link przekierowuje na drugi). Przeklejona słowo w słowo, włącznie z ostatnim zdaniem: "O tym więcej pisze Gazeta Wyborcza".
Portal gazeta.pl ignoruje fakt, że jest częścią "Agory" i używa logo "Gazety". Taki prikaz, tak ma być, taki model biznesowy: portal nie korzysta z dorobku dziennikarzy "Gazety", lecz ogranicza się do przeklejania depesz PAP i IAR. Często prowadzi to do absurdów. Zapętlenie mediów "Agory" wokół własnego tekstu o KRRTV jest dziś bardziej urokliwe niż zapętlenie samej Rady.
