Tytuł jest zwodniczy, ale taki ma być. Rzecz jest bowiem poważna i dotyczy inwigilacji obywateli przez służby specjalne.
Pamiętamy, jak w czasach rządów PiS media grzmiały, komentatorzy groźnie marszczyli czoła i oznajmiali Polakom i światu (albo w odwrotnej kolejności), że Jarosław Kaczyński tworzy zręby państwa totalitarnego poprzez nadużywanie służb specjalnych do inwigilacji obywateli.
Władza się zmieniła, metody nie i dlatego od kilku lat do mediów przedzierają się szczątkowe informacje, że PiS to pikuś przy PO. Jednakowoż osłona ubecko-medialna sprawia, że obywatelom nadal wydaje się, iż PO jest synonimem wolności i swobód, gdy tymczasem w wielu dziedzinach jest dokładnie odwrotnie. Na szczęście szeregi naiwniaków topnieją.
Doszło nawet do tego, że Naczelna Rada Adwokacka wraz z Komisją Praw Człowieka przy NRA organizują w dniu 21 maja 2011 r. konferencję naukową pt.:
“Retencja danych: troska o bezpieczeństwo czy inwigilacja obywateli? Polak najbardziej inwigilowanym obywatelem Europy?”
W konferencji głos zabiorą m.in. Wojciech Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego i była Rzecznik Praw Obywatelskich, poseł Ryszard Kalisz, adw. Marek Antoni Nowicki z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, a także przedstawiciele Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Fundacji Panoptykon oraz eksperci ds. bezpieczeństwa i praw człowieka. Konferencja odbędzie się w Pałacu Staszica w Warszawie.
Okazuje się bowiem, że w ubiegłym roku służby ponad 1.300.000 razy zażądały od telekomunikacyjnych operatorów udostępnienia bilingów, co bezapelacyjnie daje nam pierwsze miejsce w Unii Europejskiej. Czas zatem, by sprawą zajął się nasz rodzimy supermen, czyli Adam Michnik, i po raz kolejny uratował Polskę przed państwem policyjnym PiS-u, przepraszam, Platformy Obywatelskiej.
http://adwokatura.pl/?p=3396