Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Kuqi Kuqi
318
BLOG

Dobry mecz Legii ze Spartakiem

Kuqi Kuqi Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Podopieczni Macieja Skorzy zagrali wczoraj naprawdę dobry mecz. W pierwszej połowie mieli sporą przewagę, jednak udokumentowali ją tylko raz. W drugiej minucie po ładnej akcji do pustej bramki trafił Miroslav Radović. Spotkanie było utrzymane w dość szybkim tempie, co mogło w przypadku warszawskiego zespołu zaskakiwać. W poprzednich meczach tego sezonu nie zachwycali swoją grą. Szczególnie słabo wyglądali w ostatniej ligowej kolejce.

Można było zobaczyć sporo ładnych i kombinacyjnych akcji. Bardzo dobrze grał Danijel Ljuboja, który niewątpliwie jest największą gwiazdą drużyny. Ciekawie współpracuje ze swoim rodakiem Radoviciem i spodziewane efekty już są widoczne. Fajnie zapowiadają się kolejne mecze ligowe. Legia w takiej formie powinna być gotowa walczyć o tytuł.

Spartak w pierwszej połowie prezentował się bardzo słabo. Kompletnie oddali inicjatywę i tylko czasami wyprowadzali kontry. Obudzili się dopiero po 30 minucie spotkania, kiedy Legia straciła nieco sił przy dynamicznych atakach. W drugiej części, kiedy przejęli inicjatywę, widać było, że są klasową drużyną. Mają w końcu świetnych zawodników tj.  Danny de Zeeuw, Welliton czy Ari. Ten ostatni strzelił dwie bramki i na pewno zostanie zapamiętany na Łazienkowskiej.

Redović również strzelił dwa gole. Nie były one wielkim majstersztykiem, bo w obu tylko strzelił do pustej bramki. Należy jednak zaznaczyć, że akcje, które doprowadziły do podwyższenia rezultatu były bardzo dobrze wypracowane. Tu duży szacunek po raz kolejny dla Ljuboji. Bez niego wynik meczu ze Spartakiem mógł być zupełnie inny.

W drugiej połowie Legia została zepchnięta do defensywy. Gra nie wyglądała zbyt dobrze i Warszawiacy stracili gola po pięknym strzale Ariego. Brazylijczyk drugą swoja bramkę, jakby przemycił. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Wawrzyniak, który nie dopilnował napastnika Spartaka i skończyło się to fatalnie.

Legia nie ma zbyt dużych szans na awans. Na pewno w tym meczu pokazała wielką wolę walki i to, że może się mierzyć jak równy z równym z europejskimi zespołami na wysokim poziomie. W rewanżu zabraknie Radovicia, Komorowskiego i Manu, a są to znaczne osłabienia. Podobał mi się występ Rybusa, który od dawna nie zagrał tak dobrego spotkania.

Teraz trzeba się skupić na niedzielnym meczu ze Śląskiem Wrocław na własnym stadionie. Goście nie będą mieli w tyle głowy tego, żeby w kolejny czwartek walczyć o awans do fazy grupowej Ligi Europy. W to już nie wierzy nawet trener Lenczyk. Mecz będzie niezwykle ciekawy i trudny. Obie drużyny są nieco podmęczone po wczorajszych spotkaniach i nie wiadomo kto się lepiej przygotuje do ligowego boju. Zapraszam na Łazienkowską 3 w niedzielę o 17! Naprawdę warto.

Kuqi
O mnie Kuqi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości