Wczoraj Arsenal zagrał wyjątkowo słaby mecz z Liverpoolem. Już nic z nich nie zostało, chociażby po poprzednim sezonie, kiedy nas raczyli swoją piękną grą. Transfer Fabregasa nie mógł na nich tak wpłynąć. Zagrał Samir Nasri, który nie prezentował się fantastycznie, ale z drugiej strony nie zawiódł. Wystawienie w pierwszym składzie tego zawodnika mogło budzić zdziwienie. Francuz jest praktycznie jedną nogą w Manchesterze City.
Kanonierzy mieli wczoraj 4 ciekawe momenty. Były to strzały Frimponga, Nasriego, Veermalena i Van Persiego. Oprócz tego dno kompletne. Zagrali dwaj młodzi zawodnicy, którzy specjalnie nie zachwycili. Najbardziej znaczące jest to, że w Arsenalu nie było żadnego stylu gry. Środek pola zagrał dość słabo. Ramsey był myślami zupełnie gdzieś poza boiskiem a Frimpong na sile próbuje się kreować na nowego Songa. Zapomniał, że na murawie trzeba też myśleć i dostał w głupi sposób dwie żółte kartki.
Arshavin zupełnie nie ma formy. Na początku meczu zmarnował świetną sytuację do strzelenia gola. Nie popisał się i beznadziejnie skiksował. Rosjanin nie daje z siebie zbyt wiele. Techniką też nie poraża. Jest nieskuteczny. Jego kopią pozostaje Theo Walcott, który kolejny raz pokazał, że nie potrafi zbyt wiele oprócz biegania za piłką. Van Persie też specjalnie się nie spisał .Miał genialną sytuację, ale zmarnował ją jak junior, strzelając wprost w Reinę.
W obronie panuje kompletny chaos. Koscielny doznał kolejnej kontuzji, na początku spotkania. Jenkinson i Miguel to totalni debiutanci i nie mogą teraz świadczyć o sile zespołu. Kolejną sprawą jest to, że Arsenal zupełnie nie ma alternatyw. Zespół z północnego Londynu zawsze słynął z szerokiego skladu. W wyniku kontuzji i transferów nie istnieje rywalizacja o miejsce np. w pomocy.
Potrzeba transferów w miarę doświadczonych graczy. Nie wiem czy zmiana szkoleniowca jest konieczna. Wiem natomiast, że drużyna gra beznadziejnie i jeśli dalej tak będzie to czekają ją doły tabeli albo to, co w zeszłym sezonie Liverpool. Ludzie w Arsenalu powinni się ogarnąć zanim będzie za późno.
