To, co się dzieje na stadionie w Moskwie jest nieprawdopodobne. Legia grała beznadziejnie do 20-25 minuty, ale teraz zdecydowanie przeważa. Warszawiacy przegrywali już 2:0. Po dość idiotycznych błędach.
Wszystko się zmieniło, gdy bramkę zdobył Kucharczyk. Polacy nabrali wiatru w skrzydła i grają świetny futbol. Przede wszystkim pokazują, że mają charakter. I jeszcze przepiękny gol Rybusa. Pierwszy raz widziałem, żeby kopnął piłkę prawą nogą :).
Na Łużnikach dzieje się historia. Trzymajmy w kciuki. Mamy jeszcze szanse...