Dużo czasu spędzam na lotniskach i w samolotach. Od jakiegoś czasu widuję coraz więcej ludzi czytających książki w/na/z czytnikach ( czy w czytniku, na czytniku, z czytnika?). Czytniki są leciutkie, niewielkie, nie świecą w oczy, można na nie ściągnąć kilkadziesiąt książek. Wyjazd na wakacje to już nie 5 kilogramów samych książek.
Prawdopodobnie tak wygląda przyszłość czytelnictwa. Co więcej czytniki działają także jako mini komputery do przeglądania sieci. Wszystko układa się w cudowną całość.
Jednakowoż patrząc tu za granicą na ludzi czytających książki elektronicznie w tramwaju zastanawiam się, czy te książki elektroniczne pozwolą budować domową bibliotekę? No oczywiście, ktoś powie – na dysku. Czyli ta sama sytuacja, co ze zdjęciami. Pstrykamy tysiące zdjęć, trzymamy je na dyskach i nigdy ich nie oglądamy. Czy inni członkowie rodziny, będą podchodzić do komputera, jak do półki z książkami i przekrzywiając głowę wybierać coś, co ich możne natchnie kolorem grzbietu?
Obawiam się, że czasy domowych bibliotek powoli mijają. A te elektroniczne nie wytrzymają próby czasu, bo razem ze zniszczonym dyskiem wyrzucimy 100 ściągniętych książek. I może się tym nawet nie będziemy przejmować, bo przecież zawsze można ściągnąć jeszcze raz.
Coś nam jednak ta cyfra odbiera. Zapach nowej płyty winylowej, zapach nowej książki, błyszczący papier wywołanych fotografii. Tak, zabiera nam analogowe wzruszenia. Ale może daje coś w zamian? Łatwość dostępu, lekkość, mobilność.
Czy jest sens walczyć z nowoczesnością? Czy miałaby sens walka z żarówką, tylko po to, żeby mieć w domu lampy naftowe czy świeczki rzucające cienie, dające mięciutkie światło i tworzące intymną atmosferę? Czy dziś mamy czas na powroty do dawno przeczytanych książek? Nie mamy, ale możemy mieć, jeśli odstawimy na jakiś czas komputer. Czy dzisiejszy uczeń za 20/30 lat będzie w ogóle myślał o takich sprawach?
Wątpię. Jeśli efekt Carringtona wszystkiego nie wymiecie, zjawiska jak iCloud będą wszechobecne i wszechdostępne. Nie ma ucieczki. Nie rozczulać się nad przeżytymi kształtami. Przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza.
