Przecież nie przed maluczkimi, przed Franciszkiem im rura zmiękła. Nawet bufon Hoser przeraził się, że mu stołek zabiorą i wolał wsioczka Lipkę poświęcić dla świętego spokoju. Czy mu się uda wyłgać sianem? Zobaczymy. Wierzę we Franciszka.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14705922,Abp_Hoser_przeprasza_ws__ksiedza_z_Tarchomina___Uderzam.html#BoxSlotII3img