Za dużo mam Platformerskich półgłówków w okolicy, strasznie to życie utrudnia. Zastanawia mnie, czy teraz - kiedy już po raz drugi CBA zajmuje się zgnojeniem w trybie pilnym potencjalnej konkurencji dla PO coś dotrze do tych ptasich móżdżków. Według ulubionego medium wszystkich wykształciuchów w naturalnym rozumieniu tego słowa (tj. półgłówków z dyplomem, którego nie umieją przeczytać nie ruszając ustami) CBA służyło jako wielka machina do zwalczania opozycji za czasów Kaczorów, a teraz zostało odpolitycznione.
I fascynuje mnie obserwowanie, jak moi koledzy z pracy łykają wszystko co im się wepchnie. Raz za razem, sto osiemdziesiąt stopni i jeszcze raz. Nie mogę się doczekać, kiedy jutro usłyszę od nich że Palikot to przekręciaż i kombinator, i że to naturalne że CBA się takimi zajmuje. I nic nie zauważą, i będą się bardzo dziwić że się śmieję.
