Limes Inferior Limes Inferior
598
BLOG

I kto tu jest na proszkach?

Limes Inferior Limes Inferior Polityka Obserwuj notkę 1

Każdy, kto pracował w zespole większym niż dwie osoby (rodzina też się liczy), wie że podział jest ról podstawą sukcesu. W szczególności taki podział obowiązuje też w rządzie - to dlatego ci państwo co się rozbijają limuzynami to jeżdżą jeden na dożynki, a jedna do szkoły (wiem, wiem, wszyscy powinni trafić do szkoły, ale zrozumcie - tam są dzieci).

W rządzie od bezczelnego kłamania jest rzecznik rządu (rzecznik - ten co mówi od rzeczy). Obserwując pogodnie bezczelne oblicze Grasia miałem wrażenie że to jedyna naprawdę kompetentna osoba w rządzie - łże jak z nut, bez zająknienia i skrupułów. Na tle reszty - po prostu diament kompetencji. Ma dublera - Nowak kłamie równie dobrze, tylko jest mniej medialny. Czyli na pewno w dziedzinie okłamywania naród może być spokojny - zawsze się znajdzie ktoś, kto kompetentnie będzie wprowadzał nas w błąd.

No więc dajcie łgać im, to spece. Pajacowaty pan minister od kasy to się powinien zajmować liczeniem kasy, a nie podbieraniem chleba koledze. Wczorajsze wystąpienie Jana Vincenta Pajaca-Rostowskiego jest dowodem na to, że podział ról nie funkcjonuje. Ten sam minister, który jeszcze niedawno na głos oświadczył, że wszyscy wiedzą że łże w sprawie deficytu i zaniża go ze dwa razy byle wąsaty kumpel z WSI obsadził pałacyk, dziś rzucił się hurra-obiecywać. Deficyt - magicznie zmaleje. Nie oszczędzimy, nie obetniemy wydatków, a z 7% w 2013 będzie już tylko 1.5%. Resztki przyzwoitości nakazały przyznać że to będzie 1,5% pajaca, bo jak się policzy tak na prawdę, to 3%. No, ale przecież nie wierzymy Unijnym biurokratom. Swoją drogą - niechby Kluzik-Rostkowska powiedziała że UE źle liczy deficyt. Może powinna, i wreszcie by Vincenta zjedli.

No ale że minister finansów bezczelnie okłamuje naród w kluczowej sprawie to w tym rządzie jednak nic bulwersującego (swoją drogą, jeśli się godzimy na to, to źle z nami). Natomiast jako były wyborca PO załamany jestem tym, że liberalna z definicji partyjka domaga się przeprosin za obniżenie podatków! Ostatnio Radek-Wydatek podejrzewał Kaczora o proszki. Ja was proszę, powiedzcie co bierze Vincent, bo ja też chcę taki odlot. Może jak rząd skończy z dopalaczami to minister wyląduje na ziemi i powie coś do rzeczy?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka