Lionella Lionella
856
BLOG

Donald "Król Dopalaczy" Tusk

Lionella Lionella Polityka Obserwuj notkę 22

Dzisiaj po kilkudniowym milczeniu z mojej strony będzie o dopalaczach. Jest to temat, który w ostatnich dniach niemalże z niczego urósł do rangi afery. Nie mam przy tym żadnych wątpliwości, do tego za czyją sprawą ten temat w mediach został nakręcony. Jest to mianowicie rząd, któremu z jakiś powodów bardzo zależało na tym, aby nagłośnić dopalacze w mediach. Nad tymi pobudkami właśnie będę się w tej notce zastanawiać, ale nie tylko.

Zacznę od momentu, w którym sprawa ta została nagłośniona w mediach. Tuż przed Kongresem Ruchu Poparcia Palikota. No i to jest pierwsza rzecz, nad którą warto się zastanowić, mimo iż ja jej tu nie będę poświęcać wiele miejsca. Czyżby Paltforma chciała zagłuszyć obecność w mediach swojego niepokornego dezertera? Może tak, a może nie. To zależy od tego jaki przyjmiemy cel utworzenia ruchu przez Palikota, ale o tym dokładnie była moja poprzednia notka, dlatego teraz ten temat odpuszczę.

Teraz druga sprawa. Czy znając skłonności polityków PO z różnych afer (bagatelizowanych zresztą i uciszanych przez media dokładnie odwrotnie do tego, co teraz robią z dopalaczami) ujawniających ich skłonności do przekupstwa i lobbowania na rzecz różnych środowisk możemy podejrzewać teraz coś podobnego? Myślę, że mam do tego pełne prawo. Mianowice, zmierzam do tego, że pewni politycy PO mogli zostać przekupieni przez środowiska mafijne i przestępcze. Biorąc pod uwagę, jak niewątpliwie spadły ich obroty poprzez pojawienie się konkurencji w postaci "legalnych narkotyków" myślę, że bardzo zależy im na tym, aby ten business zlikwidować. Mogli zatem próbować wymóc na politykach z partii rządzacej różnymi sposobami (ale jak wiadomo pieniędzmi najprościej) aby im tę konkurencję usunęli. Jak wiadomo moment był odpowiedni. Zarówno ze względu na Palikota, jak i na piękną wizję Premiera heroicznie oddającego się walce z plagą, jaką niewątpliwie są dopalacze. Wystarczyło powiedzieć przyjaciołom w telewizji o czym mają zacząć trąbić, a potem zrobić piękny medialny spektakl. No i stało się. A jak jeszcze przy okazji udało im się troszeczkę zarobić, to już w ogóle "cacy".

Teraz będzie o tym dlaczego to jest kompletnie bez sensu i jakie może mieć konsekwencje. Zacznę może od tego, że od czasów starożytnych aż do dzisiaj w każdym cywilizowanym kraju w prawie istnieją pewne niezaprzeczalne zasady ujęte w łacińskich paremiach. Poprzez to, co zrobiono w sprawie dopalaczy złamano pewne z nich. Przede wszystkim nullum crimen sine lege- nie ma przestępstwa bez ustawy, czyli nie można karać za czyn, w momencie popełnienia którego nie było prawa, które by go zabraniało. A jak wiemy w momencie zamknięcia sklepów z dopalaczami, ustawy zakazującej ich sprzedaży nie było. Zaczęto dążyć do jej uchwalenia kilka dni później. I wcale nie chodzi mi o to, żebym popierała dopalacze! Należy z nimi walczyć, ale zgodnie z prawem. Bo za to co zrobił Donald Tusk możemy wszyscy zapłacić. Bo gdy właściciele sklepów zaskarżą polskie państwo o działanie bezprawne, które doprowadziło do utraty przez nich zysków, które czerpaliby, gdyby ich sklepy były otwarte, to wątpię czy europejski wymiar sprawiedliwości odmówi im tu racji. Bo takiego prawa w momencie zamykania tych sklepów przez służby państwowe nie było. Jak mówi kolejna paremia lex retro non agit- prawo nie działa wstecz, co oznacza, ze nie można działać na podstawie prawa, które dopiero powstanie, a jeszcze go nie ma. I jeśli sąd (lub trybunał) zasądzi dla sprzedawców dopalaczy ogromne odszkodowania, które państwo polskie ma im zapłacić, to zapłacimy im je my wszyscy - polscy podatnicy. Dlatego uważam, że powinniśmy się tą sprawą zainteresować.

Prawdziwym "Królem Dopalaczy" jest Donald Tusk jako reżyser tego całego spektaklu medialnego jaki wokół nich nakręcono. I pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że niedługo rząd znowu nie podniesie podatków, bo nie będzie miał na odszkodowania. Nie każdy problem da się rozwiązać i szybko i skutecznie. Rząd tym razem wybrał szybkość, a skuteczność została pominięta, tak jak pominięto prawo. To było bez wątpienia nieodpowiedzialne.

 

Lionella
O mnie Lionella

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka