Częściowe wyniki wyborów nie sumują się do końcowych wyników podanych przez PKW. Cytuję za gazeta.pl:
22:02
Oficjalnie: PiS, zdobywając 29,88 proc. głosów, wygrał w wyborach do Sejmu w Warszawie;
PILNE
21:39
PKW ogłasza wyniki:
PiS - 37, 58 proc.
20:44
Ewybory.eu podają cząstkowe wyniki wyborów (40 na 41 okręgów):
PiS - 38.31 proc.
Jak to jest możliwe, że mimo wygranej w okręgu warszawskim, po doliczeniu tego okręgu do 40 policzonych wcześniej PiS pogorszył wynik z 38.31% do 37.58%?
Łatwo policzyć, że jeśli PiS uzyskał p1=38.31% głosów w 40 okręgach, to żeby uzyskać w 41 okręgach p2=37.58%, to w ostatnim okręgu (warszawskim) musiał uzyskać 41*p2 - 40*p1 = 8.31% głosów. To jest niemożliwe. Powyższe wyliczenie zakłada, że w każdym okręgu oddano tę samą ilość głosów ważnych, ale i bez tego założenia, żeby uzyskać różnicę między ogłoszonymi wynikami z 40 i 41 okręgów, PiS powinien uzyskać w okręgu warszawskim nie więcej niż 15% głosów.
Albo wyniki z ewybory.eu są obarczone dużym błędem, albo końcowy wynik podany przez PKW jest fałszywy. Tertium non datur.
