Wśród komentarzy polityków odnośnie usunięcia z PiS Joanny Kluzik Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak można łatwo zauważyć, kto się boi, a kto nie.
Na przykład Riczard trzęsie portkami na całego, oto dowód :
cytując :
. - Joasia strzelała nam w plecy - powiedział. Zdaniem Czarneckiego "festiwal dymisjonowania prezesa partii", który był prowadzony przez Kluzik-Rostkowską w mediach, był "fatalny dla wizerunku Prawa i Sprawiedliwości".
Z takim podejściem póki co Riczard nie musi się obawiać o własny stołek. Jak tak dalej będzie się wypowiadał to nikt mu go spod zadka nie wykopie.
Miejsca w pierwszym szeregu lizusów jest teraz sporo, można na spokojnie się zmieścić.
Trzymam kciuki. Głupio by było znowu szukać kolejnego sztandaru pod który da się przytulić, zważywszy że prawie wszystkie dostępne Riczard zna od podszewki.
