Łukasz Stefaniak Łukasz Stefaniak
533
BLOG

101 Dywizja Powietrzno-Desantowa pod naszym dowództwem

Łukasz Stefaniak Łukasz Stefaniak Polityka Obserwuj notkę 11

Afganistan jest najpoważniejszą operacją wojskową polskich żołnierzy od czasu zakończenia II Wojny Światowej. Jest to misja trudna, wymagająca i niebezpieczna. Początkowo nasi żołnierze musieli nie tylko mierzyć się z wrogimi grupami Talibów oraz brakiem przychylności mieszkańców, ale także z niewystarczającym wyposażeniem. Dolegliwość tego ostatniego aspektu jest z dużą konsekwencją stopniowo eliminowana. Przeciwnik jednak nie stracił nic ze swojej zajadłości i niezbędne jest zwiększenie zasobów ludzkich w prowincji kontrolowanej przez Polaków.

W Ghazni stacjonuje obecnie 2,2 tys. polskich żołnierzy. Wkrótce siły te zostaną zwiększone o kolejnych 400. Naprawdę znaczące wsparcie dla naszych wojsk przybędzie jednak dopiero tegi lata, kiedy to pod nasze dowództwo trafi batalion żołnierzy amerykańskich. Dołączy do nas legendarna 101 Dywizja Powietrzno-Desantowa. Jej historia sięga operacji "Overlord" z II Wojny Światowej, która stanowiła początek kampanii zachodnioeuropejskiej. Jej symbolicznym wydarzeniem jest osławione lądowanie w Normandii (D-Day). Na skutek gęstej mgły żołnierze 101 DPD nie wylądowali w wyznaczonych miejscach. Zostali rozproszeni i zmuszeni do walki z przeciwnikiem w małych grupkach. Żołnierze z tej dywizji brali także udział w operacji "Market Garden". Po zakończeniu II Wojny Światowej 101 DPD uczestniczyła w wojnie w Wietnamie (m.in. bitwa pod Hamburger Hill), dwóch wojnach w Zatoce Perskiej oraz operacji w Afganistanie. Został jej poświęcony serial "Kompania Braci", który w tej chwili w rankingu Filmweb na najlepszy serial zajmuje drugą pozycję.

Warto podreślić, że wraz z amerykańskimi żołnierzami pod polskie dowództwo trafi także ich sprzęt. Nasz, pomimo stopniowego wzrostu jakości, wciąż nie może się równać z tym wykorzystywanym przez wojska amerykańskie i brytyjskie. Do naszej dyspozycji zostaną oddane m.in. samoloty bezzałogowe MQ-1 Predator, a także pokaźne zestawy przeciwminowe, z braku których cierpi polski kontyngent. Ten sprzęt w połączeniu z zakupionymi przez Polskę samolotami Aeronautics Orbiter, powinien znacząco zwiększyć siłę i bezpieczeństwo misji.

Podporządkowanie stacjonującej w Afganistanie części 101 DPD polskiemu dowództwu wyszło z inicjatywy USA. Sojusznicy wysoko oceniają działania naszych żołnierzy w Afganistanie. To pierwszy przypadek w historii, kiedy to aż 1 tys. amerykanów będzie podlegało polskiemu generałowi. W sumie nasz kontyngent już tego lata osiągnie liczebność 3.6 tys. żołnierzy. W połączeniu z najnowocześniejszym sprzętem sojuszników da to wysoki potencjał w walce z Talibami, którą to wielu spisało już na straty. Wycofanie się wywołałoby w tej chwili poważne perturbacje międzynarodowe i zachwiałoby mocno fundamentami polskiego systemu bezpieczeństwa.

Twitter: http://twitter.com/lukaszstefaniak E-mail: l.stefaniak@wp.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka