Łuki Łuki
243
BLOG

Sprawiedliwość Wielkiego Brata

Łuki Łuki Polityka Obserwuj notkę 2

O sprawiedliwości powiedziano w dziejach ludzkości wiele. Zwłaszcza w ostatnim czasie, ostatnich 20-30. latach, u nas po upadku Bloku Wschodniego i zapadnięciu się Żelaznej Kurtyny. Słowa "sprawiedliwość" padało w ostatnich dekadach najczęściej z ust polityków tego państwa, które ze słowa, jak i samego znaczenia i wartości, "demokracja" zrobiło zwykłą szmatę, ścierę do wycierania i bicia mord swoich oponentów. O sprawiedliwości, moim drodzy, najczęściej mówili przedstawiciele Domu, który jest Biały, a aktualnie okupowany przez Czarnego. Politycy i mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.

 

Wielki Brat kocha słowo sprawiedliwość, demokracja, pokój światowy. Nie będę opisywać, w jaki sposób realizuje założenie demokracji i światowego pokoju, bo nie o tym jest ten artykuł.

Sprawiedliwość Amerykanie wymierzają w sposób iście Monteskiuszowski, jak na przykład więzienie Europejczyków, narażanie nas na różnego rodzaju ataki i nieszczęścia, wobec Polaków - tych, którzy walczyli bodajże najbardziej o niepodległość USA z obywateli nie brytyjskich - znamieniem sprawiedliwości jest problem wiz. Wiz i traktowania sojuszników. Bardzo równego traktowania bodaj najbliższych sojuszników. To jeden przykład sprawiedliwości.

 

Secundo, kwestia Afganistanu. Sprawiedliwym od 1979 do 1989 roku dla Amerykanów było zostawienie tego kraju w spokoju, uszanowaniu jego niezależności i autonomii. Pięknie. Siedzieli tam wtedy Sowieci. Amerykanie, w imię pokoju i sprawiedliwości, dozbrajali Talibów, lokalne plemiona, w tym wielu obecnych terrorystów. To było piękne. Ponieważ czynione w imię Sprawiedliwości. W 2001 roku sytuacja się zmieniła. Sprawiedliwość nabrała nowego znaczenia. W imię jej do teraz Afganistan okupują Amerykanie.

 

Sprawa trzecia i dla mnie najważniejsza. Obecne stosunki z Rosją wymagają od Amerykanów znowu zmiany znaczenia i atrybutów "sprawiedliwości". Temida chyba zawału dostała. Kiedyś, były oficer armii radzieckiej, niejaki Wiktor But, pracował na zlecenie CIA i sprzedawał broń w Afryce. Amerykanie wiedzieli, że człowiek ten działa też dla Rosjan. Ale sprawiedliwym było przymknąć na to oko. Kilkadziesiąt lat później, gdy Rosja odbudowuje swą pozycję i potęgę, człowiek ten, podług Temidy z Wall Street, stał się niedobry. Stracił łaskę. Złapano go w Azji i ekstradycja została dokonana. Imperializm może poszaleć. I poszalał. Na tyle, na ile mógł. Wiktor But dostał najniższy z możliwych wyrok. 25 lat pozbawienia wolności i wielomilionową grzywnę.

Pokazuje to, że nawet według sądu amerykańskiego człowiek ten jest niewinny. Ale wyrok musiał zapaść. W imię sprawiedliwości.

Łuki
O mnie Łuki

Ideowiec-centrolewicowiec. Czego chcę? Porządku. Jakiego? To już zależy od Waszej interpretacji xD pozdrawiam!:D

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka