magna-polonia-restituta magna-polonia-restituta
21
BLOG

Pierwszy raz

magna-polonia-restituta magna-polonia-restituta Polityka Obserwuj notkę 2

Witam,

ponieważ to mój piewszy wpis pokrótce się przedstawię oraz mniej wiecej zapowiem kierunek mojego bloga.

Jestem absolwentem jednego z najlepszych polskich uniwersytetów, jednego z najbardziej elitarnych kierunków. Z racji otrzymanego wykształcenia jestem predestynowany na członka establishmentu. Odebrane od szacownych profesorów (większości wysoki poziom gwarantuje pozywtywna weryfikacja w czasach mego niemowlęctwa) nauki pozwoliły mi zapomnieć słowa mej oczywiście toksycznej matki i pojąc, że Sienkiewicz to nie pisarz, Matejko to nie malarz, a Moniuszko to nie kompozytor, tylko zgraja pierwszorzędnych drugorzędnych, nietolerancyjnych, ksenofobicznych, szowinistów. Lata spędzone na moim prześwietnym uniwersytecie, który stał się celem służb naszego wschodniego sąsiada na długo przed odzysaniem niepodleglości, a raczej, jak mnie nauczono, dojścia do władzy junty prawicowych (sic!) czarnosecinych pułkowników i ich kasztanek, zmieniły mnie w nowego postczłowieka, relatywistę, cynika, sofistę każąc zwać się racjonalistą. Jako produkt finalny mogę się sprzedać każdemu (i to chyba dosłonie nie tylko w przenośni), byle tylko był silny i totalitarny, a najlepiej miał coś wspólnego z rokiem 68, ludźmi honoru lub polskim szlachcicem jeżdzącym radzieckim pociągiem. Tak uzbrojony w wiedzę i umiejętności niczym wielki lub znany lub modny (nie mylić z mądry) filozof w nagan ruszyłem w świat.

Ponieważ jednak lata uniwersyteckie i licealne to za mało by wyprać mi mózg i przez to odczuwam odgromny brak satysfakcji z otaczajęcej mnie rzeczywistości, postanowiłem zostać internetowym ekshibicjonistą i dzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi naszej Ojczyzny, Jej historii, teraźniejszości i wizjami przyszłości. Mam też zamiar pisać o sprawach wyklętych ze społecznego krakowsko-warszawskiego mainstreamu: o Polsce w jej naturalnych granicach, o zapomnianych szlacheckich obowiązkach wobec Narodu i o szlachetności jako takiej, nietorżsamej z herbowością; o złamanych i zapomnianych po wojnie przysięgach na wierność Rzeczypospolitej; o pauperyzacji społeczeństwa, której jestem świadkiem i w której też uczestniczę.

Pisać będę z perspektywy kolejnego pokolonia starconego przez konformizm rodziców, strach dziadków, czy raczej ich miałkość, brak heroizmu, wygodnictwo, tajone kompleksy. Pisać będę także by zmyć hańbę z nazwiska, jako posiadający po antenacie ordery wydane uchwałą Rady Państwa. Pisać będę też z dumy, gdyż dziedziczę Virtuti Militari, którego nie muszę się wstydzić. Pisać będę również, gdyż wokół są źli ludzie pragnący zniszczyć mój kraj, a na co nie moge pozwolić; gdyż moje dzieci będą w nim wzrastać. Pisać będę, gdyż są dobrzy ludzie. Pisać będę bo tak trzeba, nawet jeśli nikt tego nie przeczyta. Pisać będę bo mam nadzieję, że na samym pisaniu się nie zakończy.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka