Majony Majony
1856
BLOG

Korea północna, wojna i będzie rzeź czerwonych!

Majony Majony Rozmaitości Obserwuj notkę 18

O dzisiejszym ostrzale nie piszę, bo znacie to z mediów. Pojawiają się jednak komentarze, że Korea Południowa jest skazana na porażkę, bo stacjonuje u nich tylko 28 tyś. żołnierzy USA, i sama ma tylko lekko ponad 3 mln. żołnierzy, a Północ ogromą masę 9 mln żołnierzy.

Nie chcę rostrząsać przepaści technologicznej, bo ta jest na korzyść południa. Mimo pierwszych sukcesów pólnocy (nawały ludzkiej zwanej mięsem armatnim), po 24 godzinach, sytuacja się odwróci na korzyść południa, ale o tym niżej. Bardziej mnie interesuje psychologia. Kto może bardziej chcieć klęski północy. Ci konformiści z południa? Czy 9 mln. ludzi pod bronią z nadania Kima z Phenianu?

Myślę, że i ci i tamci. Konformiści z Seulu, będą bronić swojego dobrobytu, bo wiedzą czym byłaby, nawet krótkotrwała, okupacja czerwonych (egzekucje elit, masowy rabunek, ogólna pożoga i śmierć). Ci co z kolei mają bronić czerwonych baronów północy, mają jednak większą motywację, by zarżnąć czerwoną wtahę. Bo mają rachunki do wyrównania, chęć i siłę, by, w sprzyjających okolicznościach różnym, Kimom i ich aparatowi urzadzić rzeź.

Jeżeli ktoś głodował, był bity, poniżany, zastraszany, jego rodzina zginęła z głodu, albo została zamordowana, to mimo nacisku propagandowego zawsze w duszy tli się zemsta. O momencie zemsty zdecyduje pierwsza poważna porażka na polu bitwy wyrobników Kima w liczbie 9 mln. Jedna przegrana bitwa północy, sprawi, że zacznie się rzeź. To będzie co najmniej 1000 nocy św. Bartłomieja w pigułce, rzeź wykonana w 48 godzin, jakiej świat jeszcze nie widział. Flaki, głowy, kończyny będą zdobić konary drzew w całej Korei Północnej. Czerwona krew z pólnocy popłynie na południe, do morza.

Wróćmy jednak do apologetów i zwolenników Korei Pólnocnej, którzy wskazują na tzw. wskaźniki. Liczebność korwet, czołgów i ludzi. To podobno skazuje południe na to, że Kim zajmie Seul i cały kraj w 4 dni. Ale uspokajam. Sprzęt czerwonych jest przestarzały i na tym polu przegrają. Najważniejsze są te 9 mln. ludzi pod bronią, niewolnicy z Phenianu. To jest co najmniej 8 mln. osobistych porachunków do wyrównania. Im większa armia północy, tym więcej ludzi pała w tej armii chęcią zemsty, mając w ręce broń...  

Mamy już taki przykład więźniów państwowych. W 1941 roku, pamiętnego 22 czerwca, naziści zaatakowali ZSRR. Po kilku miesiącach podchodzili pod Moskwę. Dlaczego? Bo głodni, pamiętający czystki, mordy na bliskich żołnierze i obywatele komunistycznego ZSRR masowo przechodzili na stronę "wyzwolicieli" z wermahtu. To były miliony dezerterów i ludzi, którzy witali Niemców jak wyzwolicieli.

Mamy dziś w Korei Północnej klasyczny syndrom więźniów państwa, zakładników, którzy nie siedzą w więzieniu, ale wiedzą, że takie jest ich państwo. I czekają na tą swoją rzeź. Oni modla się dziś o wojnę!

Majony
O mnie Majony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości