1. Zawsze nazywaj antysemitę antysemitą.
2. Antysemitą jest ten kogo nazwałeś antysemitą. W razie wątpliwości sprawdź w Gazecie Wyborczej.
3. Antysemitę poznajemy po tym, że używa słowa 'Żyd' lub 'żydowski' jako obelgi. To, że słowo zostało użyte jako obelga poznajemy po tym, że wypowiedział je antysemita.
4. Nigdy nie udowadniaj postawionego zrzutu, a w szczególności nie podawaj cytatów na podstawie których zidentyfikowałeś antysemitę. Jeśli ktoś się domaga cytatów to sam jest antysemitą (albo obrońcą antysemitów - co na jedno wychodzi). Jeśli antysemita nie odniesie się do postawionego zarzutu sprawę możesz uznać za załatwioną: milczenie jest oznaką zgody. Jeśli się tłumaczy sprawa jest jeszcze prostsza: tylko winni się tłumaczą.
5. Jeśli z jakichś przyczyn jesteś zmuszony podeprzeć zarzut faktami, wrzuć linka do całej bibliografii/dyskografii antysemity i powiedz: "masz tu wszystko i sam sobie poszukaj". Jeśli twój oponent będzie chciał byś wykonał tę pracę za niego to wiedz: masz do czynienia z antysemitą (albo obrońcą antysemitów - co na jedno wychodzi).
6. Jeśli z jakichś przyczyn jesteś zmuszony podeprzeć swoją tezę konkretnym cytatem to zawsze informuj odbiorcę co powinien czuć do cytowanych treści.
6.1. Przed przedstawieniem antysemickiego tekstu możesz delikatnie zasugerować: "A jak już przeczytasz, to chciałbym, byś się odniósł do tych ohydnych, obrzydliwych, plugawych, wstrętnych, nikczemnych, ksenofobicznych, antysemickich wypowiedzi". Jeśli po takim wstępie ktoś się nie zgodzi z Twoją oceną to sam jest antysemitą (albo obrońcą antysemitów co na jedno wychodzi). Jeśli ktoś postawi ci zarzut, że stosujesz szantaż emocjonalny a forma pytania determinuje odpowiedź, to możesz być pewny: tak ohydnej, obrzydliwej, plugawej, wstrętnej, nikczemnej, ksenofobicznej potwarzy mógł się dopuścić jedynie antysemita (albo obrońca antysemitów - co na jedno wychodzi)
6.2. Po zapoznaniu oponenta z cytatem zapytaj: " No i jak pan sądzi czy normalny człowiek mógłby mówić TAKIE rzeczy?". Jeśli uzyskasz odpowiedź inną niż "nie" to na pewno masz do czynienia z antysemitą (albo obrońcą antysemitów - co na jedno wychodzi).
7. Nigdy nie zgadzaj się na jasne kryteria oceny wypowiedzi.
"żydowski antypolonizm" to oczywisty antysemityzm
"polski antysemityzm" to stwierdzenie faktu.
"Żydzi powinni czuć się winni za działania swoich pobratymców w czasie utrwalania władzy ludowej" to oczywisty antysemityzm i wstrętna odpowiedzialność zbiorowa.
"Polacy powinni czuć się winni mordu w Jedwabnem" to obiektywny i sprawiedliwy osąd.
"Człowiek w Żydzie jest karzeł" - to zbrodnia
"Człowiek w Polaku jest karzeł" - poezja.
8. Nie rozróżniaj antysemityzmów. Każdy antysemityzm to Hitler, Eichmann i Oświęcim. Rozróżnienie na antysemityzm rasowy (genetyczny - tu obiektem wrogości są ludzie skażeni niesłusznymi wedle antysemity genami) i kulturowy (memetyczny - tu obiektem wrogości są ludzie skażeni niesłusznymi wedle antysemity memami stanowiącymi ważną składową nielubianej kultury) jest antysemityzmem.
9. Nie stopniuj antysemityzmu. Każdy antysemityzm jest jednakowo ohydny. Nawet najmniejsza niechęć do Żydów to i tak Hitler, Eichmann, Oświęcim.
10. Nie uznawaj żadnych przyczyn antysemityzmu leżących po stronie żydowskiej kultury. Zawsze cytuj 'kontrowersyjne' fragmenty Nowego Testamentu. Nigdy nie cytuj 'kontrowersyjnych' fragmentów Talmudu. Jeśli ktoś uważa, że postawy/poglądy/przekonania/działania jakiejś grupy Żydów mogły być jedną z przyczyn powstawania uprzedzenia to wiedz, to jest bezczelnym antysemitą.
Amin
