Będąc ostatnio na facebook-u dostałam zaproszenie na premierowy pokaz niezwykłego filmu który ma się odbyć 14 kwietnia o godz 18. Film opowiada o zwykłej - niezwykłej dziewczynie która od lat boryka się z bardzo poważną chorobą, a mimo to jest bardzo pogodna i widzi sens dalszego życia. Zachęcam do obejrzenia tej historii gdyż poświęcając 90 sekund z własnego życia udzielimy wsparcia nie tylko Justynie ale i innym ludziom z chorobami nowotworowymi. Poniżej przytaczam opowieść która została napisana przez ludzi którzy dobrze znają Justynę i dla których los dziewczyny nie jest obojętny. Przeczytajcie.
"Było sobie życie" - czyli szpikowe video, które ma mieć milion odsłonięć w 6 dni
Jak pokazać w 90 sekund 25 lat życia?
Mamy nadzieję, że nam się udało, oto życie Justyny Husarek, a właściwie już Kaszyckiej, bo w sobotę 22 marca wyszła za mąż. Wyszła za mąż pomimo...
Od 6 lat walczy z chłoniakiem, jak sama mówi to swoiste przeciąganie liny, tylko ta lina, to lina owego życia. Raz jest lepiej, a raz gorzej, Justyna przeszła kilkadziesiąt chemioterapii, dwa auto przeszczepy, wydawało się, że to co najgorsze już za Nią, ze wreszcie dokończy studia na Wydziale Projektowania mody, „pobędzie ze swoim narzeczonym”, z którym poznali się 4 lata temu w Pubie podczas Walentynek. Maciej, czyli Kasha poczęstował Ją cukierkiem-raczkiem, a Ona, że dziękuje, bo już ma jednego swojego osobistego i tak zaczęła się ta trudna, ale piękna miłość.
Kidy w lutym tego roku usłyszała w Klinice w Katowicach, że nie mają już pomysłu na leczenie, Jej przyjaciele, czyli my Drużyna Szpiku wzięliśmy sprawę w swoje ręce, przyjazd do Poznania, wizyta u profesora Komarnickiego i SZANSA, może nie 100 procentowa, ale jakiś kolejny promyk, że można.
Justa marzyła o ślubie, byli tacy, którzy mówili po co, może na krótko, szkoda kasy, zamieszania, Jej sił, ale ona po prostu tym razem zawalczyła o swoje marzenie. I te słowa : I zrobię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne.... i szczęśliwe.
I właśnie „to życie” było inspiracją do zrealizowania viedo virala, podjęli się tego Studenci School of Form pod okiem wybitnych specjalistów Moniki Górskiej z Fabryki Opowieści, operatora Rafała Jerzaka i montażysty Michała Pateckiego.
A w rolę Justyny wcieliła się Marta Pyżyńska – Wójtowicz, zrobiła to perfekcyjnie i z pełną odpowiedzialnością i świadomością. Dla realizatorów filmu moment obcięcia włosów był najtrudniejszy, ale nie dla Marty, bo te zapuszczane przed 2 lata włosy trafiły na peruki do kobiet chorych na nowotwory. Na planie pojawiło się wiele osób i co ważne wszystkie były przekonane, że biorą udział w projekcie, który naprawdę może uratować życie nie tylko Justyny, bo przecież to dla niej teraz szukamy dawcy szpiku, ale „takich Justyn” w Polsce i na świecie są setki, jeśli nie tysiąc.
Ten viral ma też pokazać, kruchość i ulotność, „dziś jesteś panem świata, jutro diagnoza, szpital i bezsilność, a jeśli nie znajdzie się Twój bliźniak genetyczny nawet śmierć”.
Co jest piękne to to że Justyna i Marta chcą się poznać, bo ich losy połączyła jedna walka – walka o życie chorych i bycie częścią Drużyny Szpiku.
https://www.facebook.com/events/1410388049228641/?ref=22
Pod tym adresem możecie lepiej poznać losy Justyny, a jutro o godz 18 ,, spotkać " się z nią oglądając film.