Stworzył sobie facet telewizję. W jaki sposób i jakimi siłami historia milczy. Ale ma.
Kupił sobie facet sieć telefonii komórkowej. Wziął kredyt i kupił. No i ma.
I teraz mam problem. Kto zorganizował Mistrzostwa Swiata w Piłce Siatkowej Poland 2014? Czyli kto poniósł ciężar finansowy przygotowań? Z nazwy wynika, że państwo polskie. Z nazwy. Czy może Polski Związek Piłki Siatkowej? A może sponsor? Ale kto mu dał prawo posługiwania się nazwą państwa? No i wtedy ta impreza powinna się nazywać inaczej. Głównym sponsorem reprezentacji siatkarskiej z godłem państwowym na piersiach jest sieć telefonii komórkowej. Właściciel tej sieci jest jednocześnie wyłącznym posiadaczem praw do płatnej transmisji. Prezes PZPS milczy w sprawie braku dostępu bezpłatnego oglądania tego wydarzenia w telewizji publicznej (jakiego bezpłatnego, płacę abonament telewizji publicznej). Jest w jego kieszeni, to on podpisał tę umowę. Milczą również władze państwowe a pan prezydent ochoczo macha szalikiem z trybun. Jak chłopaki wygrają to będą słit focie. Milczą reprezentanci (aktualni). Sponsor im płaci a przecież nie gryzie się ręki, która daje chleb. Kibice protestują jak grochem o ścianę.
Potęga polskiej siatkówki była budowana latami przez nadzwyczajne zaangażowanie kibiców, fenomen w skali światowej. Poprzedniemu właścicielowi tej samej sieci komórkowej przez lata nie przyszło do głowy aby odciąć kibica od emocji oglądania meczów reprezentacji w telewizji publicznej.
Pytanie jest proste. Chcę kupić towar w systemie konkurencyjnej gospodarki rynkowej. Ten towar nazywa się emocje sportowe. Dlaczego muszę go kupić w wyłącznie w jednym PRL-owskim GS-ie? I dlaczego jeżeli chcę kupić sznurek do snopowiązałki to jednocześnie muszę kupić ocet i szczotkę ryżową? Panie prezydencie, panie prezesie, panie i panowie posłowie.
