Marek Siwiec Marek Siwiec
434
BLOG

Było miło

Marek Siwiec Marek Siwiec Polityka Obserwuj notkę 8

Jerzy Buzek wygłosił wczoraj w Strasburgu przemówienie na zakończenie swojego dwuipółletniego przewodnictwa w Parlamencie Europejskim. Podsumował własne sukcesy, wśród których wymienił ratyfikację Traktatu Lizbońskiego, liczne podróże zagraniczne oraz przyjęte w ostatnim czasie zasady postępowania parlamentarzystów wobec lobbystów.

Ustępujący przewodniczący pozostawił po sobie dobre wrażenie, bo był pierwszym przedstawicielem nowego kraju UE i pierwszym Polakiem pełniącym tę ważną funkcję. Kultura osobista, tytuł profesora i przywoływane zasługi dla "Solidarności" zjednywały mu zwolenników. Walczył o swoją partię sumiennie i na każdym kroku. Nie wahał się obiecać Polakom 300 miliardów złotych, choć jego wpływ na przyznanie tej kwoty jest znikomy.

Można mnożyć drobne przyczynki do całościowej oceny, ale bez polityki nie będzie ona pełna. Jerzy Buzek polityki nie uprawiał. Nie zrealizował żadnej znaczącej inicjatywy, która zostałaby zapamiętana w tej kadencji. Pełnił funkcję negocjatora, ale ton nadawali szefowie grup politycznych. W swoim gabinecie otoczył się Polakami, a formalnie podległy mu Sekretarz Generalny Klaus Welle uprawiał własną politykę. A czas był trudny i można było poza dobrym wrażeniem pozostawić coś jeszcze.

Reasumując, pod koniec kadencji Jerzego Buzka towarzyszą mi mieszane uczucia. Było miło, ale mogło być znacznie lepiej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka