Mateusz Szymański Mateusz Szymański
224
BLOG

Poradnik Polaka-nieburaka: jadę sobie autobusem

Mateusz Szymański Mateusz Szymański Kultura Obserwuj notkę 1
 

Witam serdecznie w kolejnej części poradnika, tym razem pod roboczym tytułem: “jak chować słomę w butach, żeby nie wystawała”. Tym razem zajmiemy się tak banalną kwestią jak komunikacja miejska, którą sam codziennie mam przyjemność przemieszczać się po mieście. A miałbym jeszcze większą przyjemność, gdyby panujący tam klimat różnił się nieco od tego z wagonów dla bydła. I nie mówcie mi, że piszę oczywistości – bo sam poniższych przypadków nie wymyśliłem.

Stoisz wesoło na przystanku, kiedy to podjeżdża Twój oczekiwany tramwaj/autobus. Podbiegasz do drzwi… O rzeczach w stylu: “najpierw się wychodzi” pisał nie będę, bo jeśli tego nie wiesz, to nie powinieneś się tu w ogóle znaleźć. Ale wracając do sprawy: nie wystarczy wiedzieć, że wychodzący mają pierwszeństwo – trzeba im jeszcze pozwolić wysiąść. To znaczy: stanąć obok drzwi, a nie przed drzwiami, żeby nikt nie musiał tańczyć pogo przy próbie wydostania się ze wspomnianego autobusu.

Kiedy już wsiadasz, dobrze jest naturalnie przepuścić staruszki i ciężarne kobiety, ale nie rób tego, jeżeli jesteś przy samych drzwiach, a za tobą znajduje się 200 osób, które też chcą wsiąść. No chyba, że chcesz stać na przystanku pół godziny.

Siedzimy i stoimy

Załóżmy, że udało ci się usiąść. Jeżeli jest to miejsce podwójne, oszczędź nerwów sobie i innym i usiądź przy oknie. Zarówno ja, jak i cała reszta ludzi ma w dupie to, czy lubisz, czy nie. Płacisz za ten przejazd 1-5 zł, więc masz zajmować jedno miejsce, a siedzenie przy “korytarzu” komplikuje możliwość zajęcia miejsca obok ciebie. A ten autobus nie jest twój. Podobnie, jeśli masz bagaże czy torebkę. Jeżeli autobus jest pełny, trzymaj to na kolanach i nie tłumacz się tym, że nie chcesz, żeby usiadł obok ciebie ktoś brzydki. Jeśli ci to nie pasuje, możesz jeździć taksówką. Jeżeli jesteś tak gruby, że zajmujesz dwa miejsca, powinieneś kupić dwa bilety.

Po ciąg dalszy zapraszam na matelusz.pl. Zachęcam też do polubienia fanpage bloga.

Przeczytaj i wyrób sobie opinię

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura