master cv master cv
708
BLOG

Sudeckie abecadło (Ś)

master cv master cv Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Śnieżka (1603 m n.p.m.). Najwyższy szczyt Karkonoszy, Sudetów i Republiki Czeskiej zarazem wyrasta 200 metrów ponad główny grzbiet Karkonoszy okazałą piramidą zbudowaną z odpornych na wietrzenie metamorficznych hornfelsów. Zbocza, podcięte z obu stron – północnej i południowej kotłami Łomniczki i Upskiej jamy, pokrywa rozległe, polodowcowe gołoborze. Szklaną przez znaczną część roku górę,  doskonale widoczną nawet z oddalonego o ponad 100 km Wrocławia (no dobrze, trzeba wejść na dach któregoś z blokowisk) znano już w późnym średniowieczu - pierwsze udokumentowane informacje o jej zdobyciu od strony czeskiej pochodzą z 1456 roku, a ponieważ u jej podstawy przez Równię pod Śnieżką biegła Śląska Droga - stary trakt ze Śląska do Czech należy zakładać, że stopa ludzka stanęła tu jeszcze wcześniej. Na szczyt udawali się początkowo głównie mieszkańcy okolicznych dolin – w roku 1577 stanęła tu m.in. 12-osobowa grupa mieszczan trutnovskich. Duża wysokość względna i olbrzymi, prawie jak tutejsze góry, błąd w pomiarach dały Śnieżce na pewien czas miano jednej z najwyższych gór Europy. W 1677 roku wierzchołek odwiedzili pierwsi odnotowani w dokumentach obywatele Rzeczypospolitej – podkanclerzy i hetman polny litewski Michał Kazimierz Radziwiłł oraz stolnik żmudzki Teodor Bilewicz, którzy wjechali tu ponoć konno. Góra była już wówczas popularna wśród kuracjuszy z cieplickiego uzdrowiska. Trwała również budowa na szczycie kaplicy fundacji hrabiego Leopolda Schaffgotscha, który w ten sposób postanowił utrwalić swoje posiadanie nad śląską częścią Karkonoszy. Drewniana świątynia wyświęcona w 1681 roku otrzymała imię świętego Wawrzyńca.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Śnieżka znad zalewu w Sosnówce Dolnej

Kaplica stanowiła w czasie niepogody schronienie dla coraz liczniejszej rzeszy wędrowców i już w roku 1696 wyłożono w niej  księgę wpisów dla odwiedzających. Od 1708 odbywały się tu regularne nabożeństwa z odpustami w dniu świętego patrona tj. 10 sierpnia, które gromadziły kilkuset pielgrzymów. W 1790 roku wspiął się na wierzchołek Johann Wolfgang Goethe, a w roku 1800 John Quincy Adams – późniejszy prezydent USA. Rosnący ruch turystyczny zmusił do tymczasowego przekształcenia kaplicy w gościniec, w 1850 roku wzniesiono na szczycie pierwsze schronisko turystyczne. Od 1872 roku w schr0nisku mieściła się najwyżej położona w Prusach agencja pocztowa, w której można było nabyć nowinkę na pocztowym rynku - widokówkę. Pod koniec XIX wieku miała na szczyt zostać zbudowana kolej zębata (to co Niemcy widzieli w swoich fantastycznych wizjach można zobaczyć np. tu: http://www.przesieka.pl/ciek_sniez.html), plany jednak na szczęście zarzucono. Doprowadzono tu natomiast z górnej części Karpacza brukowaną Drogę Jubileuszową, otwartą w roku 1905 na 25-lecie Towarzystwa Karkonoskiego. Od 1880 roku prowadzono na Śnieżce stałe obserwacje meteorologiczne, w 1900 roku powstało tu nowoczesne obserwatorium działające do roku 1976, którego budynek rozebrano dopiero w 1990 roku. Jego funkcję przejął dzisiejszy symbol góry to jest metalowa, „kosmiczna” konstrukcja obecnego obserwatorium w postaci trzech połączonych ze sobą spodków, wzniesiona w 1976 roku. Po katastrofie budowlanej w marcu 2009 roku, kiedy to oderwaniu pod naporem śniegu uległa część górnego dysku, obiekt został poddane generalnemu remontowi. Po stronie czeskiej wierzchołka znajduje się górna stacja wyciągu z Pecu pod Śnieżką oraz nowy budynek poczty z 2007, który zastąpił Czeską Budę - schronisko z 1868 roku, rozebrane w roku 2005.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Śnieżka ze szlaku na Białą Łąkę

Klimat Śnieżki jest szczególnie ostry – przez średnio 200 dni w roku temperatura spada poniżej zera, zaś średnia roczna temperatura to około 0,4 stopni Celsjusza. Wiatry  na górze dochodzą w porywach do ponad 200 km/h. Występują również na szczycie ciekawe zjawiska takie jak ognie świętego Elma czy widmo Brockenu.  Z wierzchołka, o ile jest pogodnie, roztacza się wspaniała panorama całych Karkonoszy, Kotliny Jeleniogórskiej i Sudetów, sięgająca przy sprzyjających warunkach nawet Wrocławia i Hrubego Jesenika. Szczególnie efektownie prezentuje się ze Śnieżki Obri dul po stronie czeskiej, pod drugim co do wysokości szczytem Karkonoszy – Studniczną horą (1557 m n.p.m.). To gniazdo Karkonosza, legendarnego Ducha Gór, który właśnie tu miał mieć swój ogród. W XVII wieku (J. Praetorius: Znane i nieznane historie o Rzepiórze) pisano tak o tym terenie: „poniżej góry, od strony Czech, jest pewna dolina, nazywana Diabelską Doliną. Tam Duch ma swój ogród, a w  nim można znaleźć wspaniałe zioła  i  korzenie, jak prawdziwy biały korzeń, ziele księżycowe, korzeń mandragory (…) i wiele innych wspaniałych rzeczy. Kto jednak ma coś stamtąd otrzymać, ten musi to otrzymać od Ducha. Jeśli jednak ktoś sam siłą chce mu coś zabrać przez podstęp lub w inny sposób, ten naraża swe ciało i życie na niebezpieczeństwo. On, Duch, czyni również dobro i wielu cudownie obdarował.” W 1561 r. wrocławski kartograf Martin Helwig wydał mapę Śląska,  na której ludna kraina kończyła się niedostępnymi olbrzymimi górami, po których przechadzał się dziwaczny stwór o głowie orła, jelenich rogach, łapach lwa i kozła oraz rozdwojonym ogonie. Wizerunek powielili kolejni uczeni kartografowie m.in. Szymon Huettel w 1580 roku. Duch Gór pojawiał się w ludowych podaniach już od poźnego średniowiecza. Najpierw występował jako wszechmocna siła natury, władca wiatru i demon karzący bez różnicy wszystkich, którzy próbowali poznać górskie tajemnice. Później stał się obrońcą biednych i mizantropicznym sędzią. Pierwotnie postać rodem z obrazów Hieronima Boscha, z czasem przybierał postać olbrzyma, skrzata, dostojnego starca, drwala czy myśliwego o przewrotnym usposobieniu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Śnieżka z Czarnego Grzbietu

Pierwsi z Duchem Gór "zetknęli się" przybysze z Zachodniej Europy, Walonowie, którzy wdzierali się w jego domenę w poszukiwaniu  cennych kruszców, stając z nim często w  opowiadanych historiach w konflikcie. Postać Ducha wymieniana jest w tzw. księgach walońskich z połowy XV stulecia opisujących tajemne dojścia do skarbów. Coraz dłuższe pisemne relacje o Duchu Gór przekazywano w kolejnych stuleciach: „W miejscowościach leżących w pobliżu gór często można usłyszeć nocną porą odgłosy  jakby polowania dochodzące z gór. Całkiem wyraźnie dawał się słyszeć pewien charakterystyczny hałas, dźwięki albo dęcie w róg i ryki dzikich zwierząt. Mieszkańcy tych miejscowości mówili wtedy, że to poluje osobliwy duch nocy. Tak, tak, okrzyk ten przerażał też dzieci, które dawały się szybko uciszyć, kiedy  im mówiono: Bądź cicho! Nie słyszysz, że nocny myśliwy poluje?” To opis z z XVII stulecia, wcześniej, bo w roku 1576 r. proboszcz M. Buetner pisał: „W górach czeskich często widuje się pewnego mnicha, co go Rubenzagel zowią, a dołącza się on do wędrowców, którym drogi tutejsze nieznane i pociesza, iż utrzyma ich na drodze właściwej lubo też na nią zawiedzie, po czym na manowce sprowadza, wskakuje na drzewo, gęby rozdziera, błaznuje aż się po  lesie w dal niesie. Kimże innym może być ów mnich, jeśli nie starym Janem Szkodziradym, który jest diabłem?”

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Listopadowy widok ze zboczy Śnieżki na czeską stronę Karkonoszy

W dziedzinę Ducha Gór zaczęli się wkrótce wkradać także laboranci ze śląskich podnóży gór, którzy poszukiwali cennych ziół na karkonoskich halach.  Zioła rosnące na Białej Łące, w ogrodzie Ducha Gór, można było ponoć zbierać bezkarnie tylko w noc świętojańską. Duch Gór uosabiający cieszył się zatem powszechnym respektem. Znany motyw liczenia rzep pojawił się dopiero w XVIII wieku wraz  z coraz większą fantazją twórców legend (parę współczesnych wariacji na ich temat można  zobaczyć tu), choć degrengolada groźnego władcy Karkonoszy zaczęła się już sto lat wcześniej, kiedy ufundowano na Śnieżce kaplicę. W XIX wieku pogrzebano ostatecznie Karkonosza, fundując mu mu granitowy grób na wzniesieniu nad przełomem Kamiennej w Szklarskiej Porębie. Jednak już w roku 1904 powstała w Szklarskiej Porębie Średniej izba jego pamięci – tzw. Hala Baśni z cyklem obrazów przedstawiających Ducha Gór, zniszczona po II wojnie światowej jako przejaw typowo niemieckiej tj. topornej wyobraźni sławiącej dziadygę z potworną maczugą w łapskach. I pod Śnieżką nie znajdziemy dziś śladów tajemniczego ogrodu, za to przepiękne krajobrazy. Choć aby je podziwiać bez natłoku tłumów pozostaje wczesna, jeszcze śnieżna wiosna lub późna jesień. Na Śnieżkę da się wjechać wyciągiem od czeskiej strony i prawie wjechać od polskiej, polecam jednak szlak przez wciąż dziki Kocioł Łomniczki z północną, 600-metrową ścianą królowej Sudetów oraz zejście przez Sowią Dolinę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Studnicni hora i Biała Łąka - widok ze Śnieżki

master cv
O mnie master cv

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości