Obserwując „wiodące” polskie media naprawdę trudno powiedzieć, czy są bardziej żałosne, załgane, czy komiczne. Jedno jest pewne: reżimowe media to dziś – pozwolę sobie pojechać Komorowskim – Himalaje hipokryzji.
Oto z niedowierzaniem czytam w Wyborczej tekst z oburzeniem opisujący sytuację w Pakistanie, gdzie „z morderców robi się bohaterów”. Z kolei Dziennik Gazeta Prawna oburza się na białoruskie media, które „zaniżyły liczbę uczestników protestów w Moskwie”. Drodzy dziennikarze, otwórzcie oczy, pobudka! U nas w Polsce Kiszczak to „człowiek honoru”, a na Marszu 13 grudnia było „paręset osób”. Naprawdę macie tak niskie mniemanie o swoich czytelnikach, że opisując niedopuszczalne praktyki w Pakistanie i na Białorusi, jesteście pewni że nie skojarzą ich z rzeczywistością III RP?
