megi megi
45
BLOG

Jak Lis z Olejnik.

megi megi Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Wczoraj przemówił polski reprezentant w komisji "międzynarodowej" do spraw katastrofy smoleńskiej. U ważnych dziennikarzy przemówił, wszystko czego nie wolno mu powiedział i to czego (jak się dowiedział od premiera , że mu nie wolno)  - też powiedział. A co najmniej zasugerował.

W innej stacji w telewizji podobno opanowanej prze PIS inny jeszcze ważniejszy dziennikarz ( kiedyś cos o prezydenturze ten-tego) pokazał, że w kilkutysięcznym tłumie ktoś emocje mu okazał i nie takie jakieś dobre te emocje... Niemodne, napastliwość sama, a przecież byli ci ludzie po prostu asertywni. No to dobrze, nie można tłumić emocji , to źle dla serca. Ja tam poyślałam , że po prostu pan Lis pozazdrościł innej już to najważniejszej dziennikarce , pani Monice Olejnik, podpałacowego kombatanctwa. W niedzielnym wydaniu "Śniadania z radiem Zet"( sic! kto tam co przełknie?) podsumowała dyskusję swoimi żalami i atakiem na Janka P. - że już to kłamczuch z niego , że hej! Oóż nie uciekała spod pałacu . Oddaliła się w szybkim tempie, a to już co innego. Nie ucieczka?  A wracając do Lisa . Dziś zasługa-jutro nagroda. Redaktorem naczelnym WPROSTU został. No co za przypadek i szczęście. Tylko jak nam teraz te trzy wydania "Polityki" w tygodniu przyjdzie znieść?

Oj mój Boże , a co też ten PIS ma w soobie, że tak zajadle go wszyscy atakują . Czytam też wczoraj wywiad z Beatę Kępą w GW. Po co on jej ? Żeby wszyscy wiedzieli, że Grocholę czyta? A co ma czytać dla relaksu? KPK czy KPA? A czy Palikot czytał nową ustawę "o spokoju w rodzinie"? A nie, to jego żona przeczyta i nie narazi się już na wyłączenie prądu za niesubordynowane wypowiedzi do gazet...

No u mnie na wsi już wieczór. Żaby kumkają i rzeczka płynie spokojnie. 

megi
O mnie megi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości