michal.spolecznie michal.spolecznie
6980
BLOG

Jak reagują Skandynawowie na rosyjską agresję na Ukrainę? Inni?

michal.spolecznie michal.spolecznie Polityka Obserwuj notkę 116

 Jakie wnioski na przyszłość?

Co robi Rosja, to chyba już jest jasne dla każdego. Przez ostatnie kilkanaście lat ustabilizowała państwo, unowocześniła armię, a teraz jej używa. Uprawia brutalną geopolitykę, nie licząc się kompletnie z europejskimi wartościami, prawami człowieka, respektowaniem międzynarodowych umów, czy granic. Muszę się przyznać, że uważałem, że Polska, czy Europa może ułożyć zdrowe relacje z Rosją, że czasy się zmieniły, że w naszym interesie jest wielka strefa wolnego handlu od Atlantyku, po Pacyfik, itd… Już tak nie uważam. To jest niepoważne, agresywne państwo, de facto rządzone przez kontynuatorów NKWD/KGB. Jakich innych metod można oczekiwać od tego typu ludzi, też na przyszłość? Szczerze mówiąc bulwersuje mnie zachwyt moich rosyjskich znajomych, żyjących w UE i czerpiących z jej zdobyczy, nad 'włączeniem Krymu do macierzy'. Pierwszą reakcją jest wyrażenie nadziei, że Polska postara się utrudnić się Rosjanom proces wizowy do UE. Skoro tak są zachwyceni Rosją, to niech tam mieszkają. Czy to jednak słuszne? 

Przeczytałem bardzo ciekawy artykuł o reakcji krajów Nordyckich na rosyjską agresję na Krym. Szwedzi i Finowie zaczynają mówić o unii wojskowej. Norwegia zachęca te kraje do wejścia do NATO. Wszystkie trzy kraje podnoszą wydatki obronne celem powiększenia swojej gotowości bojowej. Unowocześniać armii nie muszą, ponieważ mają wysokiej klasy uzbrojenie oraz są producentami światowej klasy technologii obronnych. Widać, że dokładnie podzielają polskie obawy, więc są ważnym sojusznikiem na przyszłość.

Widać, że USA solidnie się wzięło do roboty z powodów geopolitycznych. Przyznam się, że nie jestem fanem USA, ale czuję się pewniej, że jednak są po naszej stronie. Chyba nie ma obecnie innej alternatywy, niż pielęgnowanie z USA dobrych relacji obronnych. Ich testem też będzie, czy powstaną nowe bazy wojskowe NATO np. w krajach Bałtyckich.

W tym samym czasie Słowacy i Węgrzy siedzą cicho, albo robią interesy z Rosją. O czym więc śnią niektórzy komentatorzy w Polsce, pisząc o współpracy obronnej w ramach Grupy Wyszehradzkiej?

Dość przyzwoicie zachowują się Niemcy. Zobaczymy jak ta przyzwoitość przełoży się na zmianę polityki energetycznej UE i jej relacje energetyczne z Rosją, które dotychczas obniżały bezpieczeństwo energetyczne Polski (Nord Stream).

Nie widzę żadnego argumentu za zacieśnieniem współpracy wojskowej z Wielką Brytanią, czy Francją, niż ogólnie w ramach NATO. Są dużo dalej od Rosji, stąd mają inne odczucie zagrożenia, co widać po tym, że Francja nie anulowała sprzedaży desantowych Mistrali do Rosji. Przecież te statki mogą być użyte na Bałtyku. Historycznie też nigdy nie wyszliśmy dobrze na ufaniu tym krajom. Czy coś się zmieniło od tego czasu, albo w czasie trwania konfliktu na Ukrainie?

Trudno zapomnieć, że Izrael przekazał Rosji kody dronów, które sprzedał Gruzji. Czy jest jakiś argument, żeby to zbagatelizować i ufać takiemu dostawcy? Czy ta informacja faktycznie świadczy o nielojalności względem swojego gruzińskiego klienta?

Włochy w ogóle się nie przejmują problemem, a firmują South Stream, który znowuż obniży bezpieczeństwo energetyczne Polski. Za to bardzo chcą Polsce sprzedać wojskowe helikoptery.

Ewentualnym partnerem technologicznym w modernizacji armii może być również Japonia, która ma konflikt z Rosją o Sachalin. Ale Japonia nie daje nam żadnych gwarancji bezpieczeństwa.

Trudno mi tu ocenić rolę Chin, które z czasem i tak będą dominować nad Rosją. Zapewne warto z nimi dobrze żyć i trzymać się poza osią konfliktu USA-Chiny.

Turcja zdaje się potencjalnym sojusznikiem, ale trudno mi ocenić, na ile warto zacieśniać współpracę obronną z tym krajem..

Jakie z tego nasuwają się wnioski?

Po pierwsze, warto poważnie rozważyć intensyfikację współpracy obronnej ze Skandynawami, w tym namawiać Finlandię i Szwecję do wstąpienia do NATO. Mogłaby to być forma wzmocnionej współpracy w ramach NATO. 

Po drugie, wygląda na to, że nie ma alternatywy do współpracy obronnej z USA. Co prawda USA nie czuje się tak zagrożone, jak Skandynawowie, ale tu liczy się geopolityka, parasol nuklearny, itd..

Po trzecie, przede wszystkim z tą czwórką krajów powinno się rozwijać współpracę przemysłów obronnych celem unowocześnienia naszej armii-te kraje mają wszystko, co trzeba.

Po czwarte, nie ma żadnego powodu, żeby jakiś kraj handlujący z Rosją bronią, która może być wykorzystana przeciwko nam, miał być naszym dostawcą technologii. Norwegia, Szwecja, Finlandia i USA mają wszystko, co potrzebujemy.  Również Niemcy, jeśli właściwie przeorientują swoją politykę względem Rosji. Warto patrzeć na problem całościowo.

Po piąte, powinno się zastanawiać, czy należy kupować technologie obronne od krajów, które swoją współpracą energetyczną z Rosją będą kontynuować obniżanie polskiego bezpieczeństwo energetyczne. Może warto w podobny sposób patrzeć na kraje, które promują polityki klimatyczne, czy energetyczne UE, które dodatkowo obniżają nasze bezpieczeństwo energetyczne? To samo się tyczy niesolidnych dostawców.

Po szóste, warto bacznie obserwować, czy NATO zdecyduje się na utworzenie liczących sie baz wojskowych np. w krajach Bałtyckich. 

Po siódme, trudno mi ocenić wartość potencjalnej współpracy technologicznej z Japonią, ale opcja ta powinna być sprawdzona przez lepiej zorientowanych specjalistów.

Po ósme, warto dobrze żyć z Chinami i Turcją.

Podsumowując, powinno się zacieśnić współpracę obronną z krajami, które widzą obecny problem podobnie do nas, podzielają nasze obawy, lub sprawdzą się podczas obecnego kryzysu, jako solidny sojusznik na trudne czasy. Raczej nie warto wydawać pieniędzy na uzbrojenie w krajach, na które można liczyć mniej, lub wcale, na innych polach, takich jak dozbrajanie Rosji, czy niekorzystana polityka energetyczna względem Polski.

Chcę się dzielić wnioskami i wiedzą wyniesioną z ciekawego i specyficznego środowiska zawodowego. Przedstawiam swoje prywatne opinie. Nie boję się ani merytorycznej, ani niemerytorycznej krytyki:) Komentarze nie na temat bede wycinal.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka