Michał Szułdrzyński Michał Szułdrzyński
135
BLOG

Samobójstwo Platformy - akt trzeci

Michał Szułdrzyński Michał Szułdrzyński Polityka Obserwuj notkę 117

Całkiem niedawno wydawało się, że to PiS będzie nadawał ton kampanii wyborczej. Jest jednak inaczej. To elektryzujące informacje o Platformie przyciągają najwięcej uwagi. Każda z tych informacji świetnie służy PiSowi.

Trzeba przyznać, że piarowcy Platformy spisują się świetnie. Skoro brak pomysłu, trzeba codziennie w atmosferze sensacji informować naród, kto będzie startował z list PO a kto wpadł w piekło historii. Media w lot podchwytują dywagacje, kto będzie lokomotywą, kto bombą, kto kapiszonem, a kto granatem, który wybuchnie Donaldowi Tuskowi w rękach.

Dziś do szacownego grona lokomotyw kampanii wyborczej PO dołączył podobno Kazimierz Kutz. W PRL nie był znany ze swej niechęci wobec PZPR, za to kręcił przyzwoite filmy. Zarabiał na chleb jako szef ośrodka telewizyjnego w Katowicach. Ma o sobie niezwykle dobre mniemanie. Na jego stronie internetowej można znaleźć sformułowania typu „wspierał przeprowadzenie mądrej reformy szkolnictwa”, pełnił „zaszczytną funkcję Wicemarszałka Senatu” albo „walczy o lepszy los i wyższą świadomość obywatelską mieszkańców [Śląska]” – [podkreślenia moje MS]. W ostatnim czasie zajął pierwsze miejsce ex aequo z senatorem Niesiołowskim w konkursie na najlepszą odpowiedź na pytanie „Jarosław Kaczyński to Hitler czy Stalin?”

Na prawdę nie wiem, jak Platforma chce rozliczyć swą kampanię wyborczą. PKW chyba nie przyjmie jej bilansu, bo większość dotychczasowych działań PO służy głównie PiSowi! Straszne, czarnobiałe plakaty zostały okrzyknięte przez wszystkich zgodnie działaniem pisowskich agentów w platformerskim sztabie. Nazwisko Rokita – symbol Platformy niemal od jej początku – zaczęło zaś ostatnio funkcjonować na rzecz „drużyny Lecha”. Wczoraj chęć pomocy PiSowi zgłosił profesor Niesiołowski, dziś dołącza Kazimierz Kutz. 

Kogo jeszcze PO wyciągnie z szafy?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka