Michał Wypij
https://twitter.com/MichaWypij
Michał Wypij https://twitter.com/MichaWypij
michalwypij michalwypij
605
BLOG

Wyjeżdżamy czy walczymy?

michalwypij michalwypij Polityka Obserwuj notkę 3

W poprzednim tekście traktującym o porozumieniu Kaczyński-Gowin-Ziobro pisałem o szansie na zmianę systemową. Nie chcę udowadniać potrzeby zmiany, bo to chyba aż nazbyt widoczne (oczywista).  Nawet politycy partii rządzącej w przypływie szczerości przyznają, że nasze państwo działa li tylko teoretycznie. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na warunek konieczny faktycznej zmiany. Moim zdaniem, jest nim w głównej mierze włączenie w triumwirat prawicy pokolenia urodzonego po 1980 roku. W nim to upatruję  szeroką bazę społeczną przyszłych zmian. Oczywiście rzecz nie w tym, aby teraz na siłę ciągnąć „za uszy” młodych na listy wyborcze. Choć blokada pokoleniowa jest szczelna, a to czy partie zechcą wpuścić nieco świeżego powietrza jest kwestią mocno dyskusyjną i opartą raczej na dobrej wierze, niż głębokim przekonaniu. Akcent chciałem położyć na potrzebę stworzenia oferty politycznej z myślą o tym pokoleniu, tak aby faktycznie poczuło, że ich własny kraj naprawdę ich chce. Jestem głęboko przekonany, że taka oferta wpłynęłaby pozytywnie na wzrost frekwencji wyborczej w tej grupie społecznej i podniosłaby poziom wyborców świadomie dokonujących swojego wyboru na „tak”. A trzeba podkreślić, że partie mogą już dziś otworzyć się na młodych chociażby poprzez współpracę z organizacjami III sektora. Jak słusznie zauważył jeden z komentujących mój poprzedni tekst: „to wciąż jest źródłem pasma zwycięstw Viktora Orbana na Węgrzech”.

 

Aby to otwarcie miało szerszy charakter, partie muszą wyjść z ciasnych rozgrywek ideologicznych i spojrzeć na rzeczywistość oczami osób urodzonych po 1980 roku. Jaki obraz kraju może mieć pragnący normalnego i sprawnego państwa młody człowiek? Czy nie jest to spojrzenie przez pryzmat: trzydziestokilkuletnich wojskowych emerytów, bogatych rolników „na KRUS-ie” płacących grosze w porównaniu do drobnych przedsiębiorców, nauczycieli pracujących najkrócej na świecie  oraz przerośniętej biurokracji z zrośniętą wielomilionową grupą społeczną pobierającą co-miesięczne świadczenia socjalne.

 

A przecież pokolenie „ucieczki na Zachód”, któremu niby nic się nie chce,  któremu przypisuje się odrzucenie wartości i zasad swoich rodziców, zostało postawione w niezmiernie trudnej sytuacji! Przecież to grupa ludzi, którzy muszą mieć świadomość, że będą zarabiać mniej niż ich rodzice, iż za kolejnymi dyplomami ukończenia szkół wyższych stoi widmo kolejki w pośredniaku. No chyba, że ktoś ma odpowiedniego znajomego/krewniaka/legitymację partyjną wtedy jest szansa na posadkę w kolejnym niepotrzebnym nikomu urzędzie. A trzeba jeszcze pamiętać o kredycie hipotecznym na własne „eM”. Wysokooprocentowane stanowią dążenie i marzenie wielu młodych rodzin jako jedyna szansa na własny kąt. Za każdy zaciągnięty 1 000 zł będziemy musieli oddać zachodnim bankom 3 000 zł. Dodatkowo już dziś wiemy, że nie możemy liczyć na emeryturę z ZUS i to według prognoz samego ZUS-u. Zresztą trudno mówić o emeryturze, skoro 50% młodych ludzi po studiach nie ma pracy. To są realne kwestie, którymi żyje pokolenie 30-latków i wokół tych spraw trzeba budować zmiany, inaczej wszelkie porozumienia i działania polityczne zawisną w próżni. Potrzebny nam jest zdrowy realizm.

 

Niemal każde pokolenie Polaków musiało walczyć fizycznie, ale także w sposób organiczny. Była to walka przeciw zaborcom, okupantom, walka o przetrwanie polskiej państwowości, kultury, polskiego ducha. Dziś wmawia się nam, że obecna Polska jest najlepsza od XVIII. Nie ma wojen, nie ma komunizmu, czerwonych generałów, a że wszędobylska „bylejakość” wywraca kraj do góry nogami… Pełne półki i kolorowe reklamy mają nas przekonać, że to najlepsza Polska od wielu pokoleń, dostosujmy się albo… wyjedźmy.

 

Czy faktycznie jesteśmy Pokoleniem Zero, Pokoleniem Nic? My także mamy prawo do szacunku dla naszej generacji! Lecz musimy mieć świadomość, że szacunek nie bierze się z samego faktu bycia. Szacunek zdobywa się pracą, wymagającą zaangażowania i ciężką oraz konkretnymi osiągnięciami.

To jest doskonały moment, aby rozróżnić zaangażowanie i poświęcenie. Posłużę się doskonałym przykładem Jacka Walkowskiego, który obrazowo rozróżnił te dwie postawy na przykładzie jajecznicy na boczku. Otóż w tej konkretnej sytuacji kura się zaangażowała a prosiak poświęcił.

Budowa i rozwój  normalnego, sprawnego państwa, w którym będziemy mogli założyć rodzinę, firmę i godnie żyć, nie oznacza dziś zejścia do kanałów i walki w podziemiu. Dzisiaj jest to ciężka praca dnia codziennego wymagająca zaangażowania. Nikt nie będzie liczył się z naszym pokoleniem, jeżeli nasze pomysły i aspiracje będą artykułowane gdzieś z tyłu koledze na ucho. Perspektywę i szansę trzeba sobie wyrąbać i wywalczyć zaangażowaniem. Mamy siłę i wszelką motywację, aby odrzucić fasadę i zbudować Polskę szans dla nas i kolejnych pokoleń.

 

Każdy, który twierdzi, że nie interesuje go polityka musi mieć świadomość, że polityka zawsze będzie interesować się nim. Polityka to nasze przyszłe emerytury, edukacja, praca, nasza przyszłość. Nic się nie dzieje bez przyczyny. Czas najwyższy, aby „pokolenie nic”, sprawiło by w świadomości potomnych zostało zapamiętane jako pokolenie zmiany, walki o lepsze, normalne i sprawne państwo. Jedyny Król Polski, który jeszcze za życia cieszył się przydomkiem Wielki, nie był zdobywcą, rzeźnikiem czy inkwizytorem. Kazimierz syn Władysława był budowniczym budującym w sposób roztropny i konsekwentny potęgę przyszłego mocarstwa. Zastał Polskę drewnianą, zostawił potomnym murowaną. Kraj, który jako dar i spuścizna pozostawimy naszym dzieciom i wnukom nie może być bytem na „niby”, czysto teoretycznym.

Samo się jednak nie zrobi.
To co, wyjeżdżamy czy walczymy?


Michał Wypij

 

Dogrywka na: https://twitter.com/MichaWypij

 

 

michalwypij
O mnie michalwypij

Michał Wypij - Publicysta portalu Debata i komentator wydarzeń politycznych Radia Plus Olsztyn. Z wykształcenia politolog i historyk. Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Warmii i Mazur Polski Razem Jarosława Gowina. Zapalony patriota lokalny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka