Mida Mida
1038
BLOG

Te banalne opowiadania o miłości

Mida Mida Rozmaitości Obserwuj notkę 21

Chodzi mi po głowie kilka różnych pomysłów. Wyobrażam sobie scenki, układam dialogi, tworzę scenerie i już-już mam je zebrać i spisać w formie opowiadania, gdy znów nachodzi mnie myśl: ależ to banalne. Oczywiste i przewidywalne. Nic ciekawego, kto by to chciał czytać... Żeby opowiadanie było interesującego, trzeba napisać coś nowego, a nie wciąż to samo!

 
Ale ja chciałabym napisać coś pozytywnego, o życiu, co by się dobrze czytało, co by poprawiło humor, pozwoliło spojrzeć na życie optymistyczniej. Coś o miłości ze szczęśliwym zakończeniem. I tu utykam w ślepym zaułku: na ten temat wszystko i na wszelkie sposoby już napisano. I oto ja zacinam się w mym zapale twórczym, bo mam wrażenie, że nie uniknę sztampy, powtarzania tego samego, co tak wielu wiele razy powiedziało.
 
Zastanawiałam się, dlaczego tak jest. Wyciągnęłam parę wniosków.
 
Po pierwsze, w opowiadaniach/powieściach tego typu zawsze są ustalone z góry główne role: ona i on. Muszą się poznać, zakochać i - w wersji sprzed stu lat - wziąć ślub. W wersji współczesnej wystarczy, że spędzą ze sobą upojną noc.
Drugi kłopot, to ogólny zarys fabuły. Opcje są 2-4.
- ona i on są wolni, czekają na miłość, znajdują ją i żyją długo i szczęśliwie;
- on/ona/oboje są po przejściach i muszą leczyć rany swoje/sobie nawzajem. Dopiero potem przychodzi miłość, która jest trudna, ale dobro zwycięża i mimo wszystko zakończenie jest szczęśliwe;
- on/ona/oboje mają kogo innego, uczucie spada na nich niespodziewanie i muszą z tym dojść do jakiegoś ładu, zdecydować się, kogo jednak kochają;
- ewentualnie może być wątek nieszczęśliwej miłości, ale tylko wtedy, kiedy w pewnym momencie znajdzie się pocieszyciel/pocieszycielka.
 
Te główne zarysy fabuły można urozmaicać dowolnymi wątkami, przeplatać, łączyć. Ale nie ma tu jak wymyślić czegokolwiek nowego, co nie byłoby niesmaczne, szkodliwe, skandaliczne, antyludzkie. Szczęśliwa i zdrowa miłość jest stara jak świat (pewnie tak samo jak nieszczęśliwa, ale tą nie chcę się zajmować, ani tu, ani w ogóle). Przez to chyba jest najbardziej wytartym, wyświechtanym, ogranym i wypisanym tematem.
 
A jednak to do tych historii chce się wracać, które się szczęśliwie skończyły. Ta głębokatęsknota, nadzieja i wiara w prawdziwą miłość - że istnieje i kiedyś i my ją spotkamy na swej drodze - niesie nam pocieszenie w naszym życiu, ciężkim, zwykle smutnym, często trudnym. Nawet gdy nie przyznajemy się do tego na głos, chcemy miłość oglądać, czytać o niej, słuchać piosenek.
"Póki życia, póty nadziei!" - i prócz tych niezwykłych szczęśliwców, którzy odnaleźli swoje miejsce oraz prócz tych skrzywdzonych, którzy nadzieję na lepsze jutro utracili - czekamy.
Czekamy na nasze szczęśliwe zakończenie.
 
I doprawdy nie wydaje mi się, żeby tylko baby tak miały :).
Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości