W policzek go całowałaś
Byłaś nieszczera
Przeciwko partii kombinowałaś
Ale skończyła się twoja kariera
Prezes Kaczyński wyczuł fałsz w tobie
I świadomy twej zdrady
Nie pozwolił byś tu działała w zmowie
I wyjaśnił twoje sprawy
Zostałaś sama
Z Jakubiak w duecie
I nie udawaj teraz chama
Nas nie obchodzi co ona plecie
Wiedz że naszemu prezesowi serce łamałaś
Do nerwicy go doprowadzałaś
Tak że on w przypływie cierpienia
Powiedziałby nam wprost:
"Dobrze że ten Judasz w spódnicy już nam szyków nie zmienia"