Mija 2012 rok. Czas przyznać moje nagrody roku. Jak co roku.
Nagroda Buddy – dla Donalda Tuska za trwanie w bezruchu i nicnierobieniu. I dlatego właśnie bycie wciąż uznawanym za bóstwo.
Nagroda Bóddy – dla Bronisława Komrowskiego. Za to samo.
Nagroda Syzyfa – dla Jarosława Kaczyńskiego za doprowadzenie po ponad dwóch latach do takiej popularności swojej partii, jaką miał na „dzień dobry” zaraz po wyborach prezydenckich w 2010 roku. Za rok ta nagroda będzie mu przyznana po raz kolejny.
Nagroda Młota i Kowadła – dla Kowala (Pawła) za to, że pomimo tego, iż kpią z nas ze wszystkich stron, PJN ma swoje 2%.
Nagroda Sztucznego Penisa – chyba wiecie dla kogo. Ważny jest i przymiotnik i rzeczownik tej nagrody – chłopaki ze służb wiedzą dlaczego.
Nagroda Jurajska – dla Leszka Millera za udowodnienie, że dinozaury nie wyginęły. Choć trudno powiedzieć, by miały się dobrze.
Nagroda Kargula – dla Janusza Piechocińskiego.
Nagroda Złotej Kury – dla Zbigniewa Ziobro.
A teraz nagrody pomniejsze:
Nagroda Bolesława Krzywoustego – dla Lecha Wałęsy.
Nagroda im. Dwóch Takich, Co Ukradli – dla braci Karnowskich
Nagroda Żółwia – dla Pawła Lisickiego
Nagroda gen Polko – dla Romana Giertycha za umiejętność przetrwania w studio TVN24 przez pół roku, bez wychodzenia na zewnątrz.
Nagroda Raka – dla Przemysława Wiplera. Jeszcze pięć lat temu nikt by go w PiS nie zauważał, ale po wyjałowieniu partii ze wszystkiego, co ciekawe, jest on rakiem na bezrybiu.
Nagroda 3 milinów złotych – dla Andrzeja Halickiego
Nagroda Mistrza Recyklingu – dla Mirosława Sekuły za to, że pomimo faktu skompromitowania się jako szef sejmowej komisji śledczej oraz haniebnej przegranej w wyborach na prezydenta Zabrza, potrafił dać się wybrać na marszałka województwa śląskiego.
Nagroda Najkrótszej Ławki – dla Platformy Obywatelskiej za Mirosława Sekułę.
Nagroda Behemota – dla ks. Bonieckiego
Nagroda Mistrzów Haiku – dla Marusza Błaszczaka za jego aktywność na twitterze
Nagroda Linijki – dla Marka Siwca za prostą drogę od ucałowania ziemi kaliskiej do partii Palikota
Nagroda Miss Transgresji – dla Joanny Kluzik – Rostkowskiej
Nagroda im. Haile Gebrselassie – dla Michała Kamińskiego za jego maratoński bieg do PO
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, a kilka osób rozbawiłem. Wszystkiego dobrego w przyszłym roku!
