Międzynarodowa organizacja „Index on Censorship” co roku przyznaje specjalną nagrodę dziennikarzom, pisarzom, artystom i działaczom społecznym, którzy wykazali się niezwykłą odwagą, męstwem i kreatywnością na rzecz ochrony wolności słowa.
Wczoraj na stronie internetowej organizacji - http://www.indexoncensorship.org/index-awards-2013/shortlist/ pojawiła się informacja, że na krótkiej liście do tej nagrody znalazł się Aleś Bialacki, białoruski działacz na rzecz praw człowieka, przewodniczący Centrum Praw Człowieka „Viasna” i wiceprzewodniczący Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka.
Niezwykle cieszy mnie ta wiadomość, gdyż w listopadzie ubiegłego roku to właśnie ja nominowałem Bialackiego do tej nagrody. Podkreślałem wtedy, że ten działacz społeczny, jak nikt inny zasługuje na to wyróżnienie:
"Aleś Bialacki całe swoje życie poświęcił walce o prawa człowieka na Białorusi, o to, by jego rodacy mogli korzystać ze swobód obywatelskich i takich podstawowych praw, jak wolność słowa, wolność zgromadzeń i zrzeszania się. Pomagał białoruskim więźniom politycznym i wspierał rodziny represjonowanych. Przeciwstawiał się reżimowi, nie bał się krytykować białoruskich władz. Prowadził kampanię przeciwko karze śmierci na Białorusi. To właśnie za swoją działalność na rzecz praw człowieka został skazany na 4,5 roku kolonii karnej, ale nawet w ten sposób białoruskim władzom nie udało się go złamać" – napisałem w argumentacji mojej nominacji dla Alesia Bialackiego.
Na krótkiej liście do nagrody przyznawanej przez „Index on Censorship” w kategorii „Advocacy” znaleźli się obok Bialackiego również: Malala Yousafzai - 15-letnia aktywistka z Pakistanu, walcząca o prawo do edukacji, brytyjska inicjatywa „Hillsborough Family Support Group” i młodzieżowy ruch „Girifna” z Sudanu. Laureaci nagrody zostaną ogłoszeni w tym tygodniu. Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się w Londynie 21 marca.
W ubiegłym roku podjąłem szereg starań, by Aleś Bialackiotrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. Nie udało się. Bialacki nie otrzymał też Nagrody Sacharowa, mimo, że znalazł się na krótkiej liście kandydatów do niej. Mam więc nadzieję, że w tym roku„Index on Censorship” doceni działalność Alesia Bialackiego na rzecz przestrzegania praw człowieka i demokracji na Białorusi i przyzna mu tę prestiżową nagrodę. Trzymam za to mocno kciuki!
