Roger Penrose czekający w kąciku muzycznym na finał teleturnieju (foto: David Berry, Discover Magazine)
Roger Penrose czekający w kąciku muzycznym na finał teleturnieju (foto: David Berry, Discover Magazine)
Teigenes Unhjemson. Teigenes Unhjemson.
181
BLOG

Teleturniej

Teigenes Unhjemson. Teigenes Unhjemson. Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Podczas swobodnej kontemplacji otaczającego świata dostałem wizji. Mam nadzieję, że nie proroczej. Niestety nie dane mi było zobaczyć zakończenia przerażającego programu popularnonaukowego, jakiego początek mój rozum stworzył prawdopodobnie syntetycznie a priori.

Wyobraźmy sobie więc program oparty na formacie, na którym oparta jest również popularna Familiada. Przed kamerą staje jak zwykle uśmiechnięty Brian Cox, który po wypowiedzeniu znanego żartu (Pewien farmer zatrudnił grupę fizyków, żeby zbadali i ulepszyli technologię produkcji mleka. Po roku powstał raport, który zaczynał się od słów:  "Rozważmy krowę o promieniu R i masie M, która wprowadza do organizmu stały strumień trawy G".)przedstawia uczestników dzisiejszego odcinka. A są to nieprzeciętne osobistości. Na pierwszy ogień drużyna Fizyków Matematycznych:

Głowa drużyny Roger (Penrose macha radośnie skończoną płaszczyzną z wydrukowanym parkietażem), który niczym dziecko nie boi się zadawać pytań, ale dziś będzie musiał odpowiadać. Niewiadomo skąd w tej drużynie hydraulik, ale witamy Lenny'ego! Skład drużyny dopełnia Ed (palce Wittena układają się w kształt litery M), człowiek XXI wieku, który przypadkowo urodził się w wieku XX, a do tego Juan (Maldacena) i na końcu Gerard ('t Hooft).

Druga drużyna to dość luźno nazwani Filozofowie Analityczni. Do odpowiedzi wyrywa się już głowa drużyny Saul Kripke, zwany pieszczotliwie desygnatorem sztywnym.Obok niego stoi Noam, który naszego programu wyjątkowo nie skrytykował, a jego koledzy to Patricia i Paul Churchlandowie, a na końcu Peter (Singer), którego utylitarystyczne poglądy mogą pozwolić wygrać drużynie przeciwników.

Pytania, które były zadawane pięcioosobowym zespołom to, m. in.:

- Kto uratuje świat?

- Co stało by się z gatunkiem ludzkim w dobie ostatecznej, wykładniczej ekspansji przestrzeni?

- Jaki wpływ mają nierówności społeczne na rozwój misji kosmicznych?

- Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?

Gwoli ścisłości, ankietowanymi była grupa 92 osób z przeróżnych Instytutów Studiów Zaawansowanych, pięciu nauczycieli z przeciętnego liceum w północnej Polsce i trzy redaktorki któregoś z portali feministycznych.

Niestety, nie pamiętam, jaki był wynik tego niesamowitego turnieju. Proszę więc o pomoc przy jego ustaleniu. I w odgadnięciu, czy rezultat ten w jakikolwiek sposób mógł się przyczynić do zmiany postrzegania świata przez kogokolwiek.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie