Europosel Marek Migalski w dosyc dosadny sposob powiedzial co sadzi o komentatorach, ktorzy w krytykuja jego, jego wpisy i dzialanosc w sposob kulturalny i niekulturalny.
W sumie jest to zabawne, ze europosel, ktory zarzucal PiSowi nieskuteczne i niefektywne prowadzenie kampani wyborczej, obraza sie na swoich potencjalnych wyborcow.
Juz nie wspomne o drobnym fakcie, ze owi wynorcy, ktorych eurposel ma w tzw. czterech literach skladaja sie na jego pensje. Szczyt kultury: napluc ludziom w twarz ale spokojnie brac ich pieniadze.