Sprawa Fibaka nabrala dosyc nieoczekiwane zwrotu, po opublikowaniu przez red. Kumora z Wyborczej nastepujacego artykulu:
http://wyborcza.pl/1,75968,14031498,_apos__apos_Wprost_apos__apos__prowokuje___Dziennikarskie.html
Red. Kumor zalamuje rece nad praktykami dziennikarskimi Wprostu, ktore siegaja bruku i napastuja niewinnych obywateli, zamiast przeswietlac "konserwatystow". Ciekawa postawa biorac pod uwage fakt, ze streczycielstow (bo tym de facto para sie p.Fibak) to nie jest niewinne hobby, ale dosyc obrzydliwy proceder , ktore uprzedmiatwia kobiety i sprawia, ze traktuja siebie same jak towar. Czy to jest oficjalna wizja red.Kumora na temat roli kobiety ?
Gdy zadalam to samo pytanie red.Wielowieyskiej na twiterze, okazalo sie, ze i 'tak i nie " (2 zdjecia)
Chcialabym tylko przypomiec redaktorom Gazety, ze obnazanie sterczycielstwa nie jest "zagladniem ludziom do lozka" ale obnazaniem procederu , ktory jest karalny (choc nie sadze, zeby p.Fibak bral za to pieniadze) albo , jak to okreslila red. Wielowieyska, 'obrzydliwy".