W życiu nie przypuszczałem, że zostanę nacjonalistą; politycznie identyfikuję się z centrum sceny politycznej (czymkolwiek by było), ale wiadomo, płynna nowoczesność, postmodernizm, więc i przyzwolenie na swobodne żonglowanie rolami społecznymi. Więc i ja z tego skorzystam i chociaż na moment zostanę narodowcem.
Otóż!
Jestem oburzony ostatnią działalnością polskich męszczyzn,którzy fałszywie mienią się nacjonalistami. Atak na wybitnego intelektualistę-filozofa i socjologa, który sławi Polskę w świecie, jest czystym dowodem antypolonizmu i godzi w dobre imię narodu. Widzę spisek, który godzi w dobre imię Wybitnego Polaka, a w dodatku drastycznie zanirza pozjom cywylyzowanej dyskusi. To jest atak na polskom tradycje, kturej elementem jest bogactwo jenzyka i poprawna ortografja!