Michał Jaworski Michał Jaworski
362
BLOG

Likwidacja podkomisji smoleńskiej.

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 65

Obiektywnie rzecz biorąc to fakt zupełnie oczywisty za względu na zmianę władzy. Natomiast nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, iż powinna być rozwiązana po napisaniu raportu czyli 10 sierpnie 2021 roku ponieważ została do  powołana do zbadania jednego, konkretnego zdarzenia. Jeżeli coś jest zgodne z prawem i logiką, to na nic wygibasy Macierewicza.

Wobec tego faktu nie zabrałgłosu, Błaszczak, który powołał Macierewicza na przewodniczące podkomisji i miał dodatkowe 2 tygodnie na ostateczne zatwierdzenie raportu. Zamiast tego dostaliśmy informację, że Bielan przystąpił do PiS a Jasina do LGBT.:) 
Wobec tempa, w jakim Cenckiewicz wydał swój raport, opieszałość Błaszczaka musi zadziwiać nawet tych, których nic już nie dziwi.:)

Mimo niespełnienia wszystkich wymogów formalnych raport podkomisji Macierewicza przez dwa lata był faktycznym stanowiskiem  państwa polskiego i za treści w nim zawarte odpowiadają władze państwa.

Osobną sprawą   jest zapowiedź nowego szefostwa MON o powołaniu zespołu ekspertów.
Kaczyńskiemu i Macierewiczowi udało się bardzo skutecznie przenieść temat katastrofy z płaszczyzny technicznej i lotniczej na płaszczyznę polityczną. Skutkiem tego nie ma ekspertów, którzy są w stanie ocenić przyczyny i przebieg katastrofy oraz omówić istniejące dokumenty bez ich publikacji,  ponieważ jakąkolwiek mieliby renomę, zawsze będą ekspertami wynajętymi przez nową władzę. Jednym słowem zdanie notorycznego nieuka Biniendy, że kąt natarcia to kąt wznoszenia lub wycięcie z papieru przez architekta Ziemskiego wybuchu będzie ważyło tyle samo, co zdanie eksperta NTSB. Jedynym sposobem wyjaśnienia - nie wszystkim, ale przynajmniej części elektoratu PiS - co rzeczywiście w Smoleńsku się stało, oraz jakich wyczynów dokonała pisowska podkomisja, jest ujawnienie tych ekspertyz, które już zamówiła podkomisja PiS i prokuratura - też PiS,  a które albo leżą w sejfach albo już są zniszczone. W  drugim przypadku  można występować o kopie - do czego, mam nadzieję,  jednak nie dojdzie, bo to znaczyłoby, że osiem lat rządzili Polską prymitywni przestępcy. 

MON mogło inaczej rozegrać sprawę - zmienić przewodniczącego i skład podkomisji, po czym upublicznić wszystkie materiały podkomisji czyli te, które powinny stać się podstawą jej raportu a zostały pominięte. My mielibyśmy spory ubaw, kaczyści nic do powiedzenia a skutek byłby taki sam.


Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka