Dzisiejsza debata-rozmowa z Prezesem PJN, Pawłem Kowalem na antenie TVP INFO/Polsat NEWS po raz kolejny zmusiła do głębszej refleksji i zastanowienia się nad pytaniem: Dlaczego Ruch Palikota przewyższa poparciem PJN.
Celowo użyłem sformułowania "przewyższa poparciem", bo tak na prawdę niczym więcej! no bo czym? programem? ale jakim?. Tym, że urzędnik ma być przyjacielem obywatela? to wie każdy, ale jak to zrobić???
Tym, że Polska ma być nowoczesna? ale jak? zniknięcie religii w szkołach sprawi, że Polska stanie się nowocześniejsza?
Jaki ma Palikot pomysł na rodzinę? na zbliżający się niż demograficzny? Ma to zamiar zniwelowac związkami homoseksualnymi? Na Boga, gdzie my żyjemy?!
PJN jako jedyny ma pomysł na to jak uzdrowić politykę prorodzinną, postulat, że należy oddzielić i odróżnić politykę rodzinną od społecznej jest fundamentalny! Przecież nie można posądzać rodziny o wszystkie możliwe patologie.
Oczywiście można dyskutować, czy w obecnej sytuacji będą na to pieniądze czy nie. Ale z drugiej strony Rząd mówi, że priorytetem są np. koleje i infrastruktura. OK, ważne, ale czy nie można powiedzieć, że naszym priorytetem jest rodzina i dalekosiężne plany mające na celu uchronić nas przed tym, że za jakieś 20-30 lat średnia wieku w Polsce będzie wynosiła 60lat??
Nawet jeżeli nie zgadzałbym się z PJNem, to wizja polityki prorodzinnej i sama osoba Pawła Kowala przekonała mnie, że warto dać im szansę!
Widać, że istnieją, środowiska, którym nie leży PJN i to jest chyba powód takiego wystrzelenia nagłego Palikota. Marketingowe bicie piany, odsunięcie od ważych kwestii
Dla jakiegoś środowiska wejście Palikota do Sejmu będzie na rękę, ale którego...
