Młódź Kaliska Młódź Kaliska
806
BLOG

Fikcje i Fakty, trochę chiromancji

Młódź Kaliska Młódź Kaliska Polityka Obserwuj notkę 3

Ładny obrazek? To okładka miesięcznika "Fikcje i Fakty" z 1984.

Spis treści:

Tim O'Brien - W pogoni za Cacciatą, Zygmunt Broniarek - Prezydent Nixon - ostatnie dni, Serqe Jacquemard - Requiem dla króla zbrodni cz.5, Joanna Wiórkiewicz - Trochę chiromancji, Iwan Turgieniew - Pieśń triumfującej miłości, Andrzej Tokarczyk - Wielka apokalipsa, Agata Christie - Podwójny ślad, Kazimierz Winkler - Teatr jednego aktora, Rafał Brzeski - Wielkie ucieczki, Dr Michalina Wisłocka - Hormony, Robert Ginalski - A jednak morderstwo, Kazimierz Bzowski - UFO, Andrzej Skarżyński - Szczupak

 

 

 

O co chodzi? Parę dni temu przedstawiłem dziwne związki łączące pana Stefana Hamburę z Dariuszem Czajką (znanym z orzekania skandalicznych wyroków w sprawie upadłości firm, na czym skorzystał finansowo on sam i jego firmy) i Waldemarem Gontarskim, doradcą Samoobrony. Zareagowała pani Joanna M-W:

"Dziwię się, że gospodarze tego portalu nie usunęli Pana/ani wpisu zaraz na wstępie i zamiast tego dali go na czołówkę. To niedobrze o nich świadczy. (...) Nie wiem, czy Pan/Pani reprezentuje tylko siebie w tej hucpiarskiej napaści. Pan Hambura nie reaguje, bo zdaje się jest na urlopie. Znakomity moment do obrzucania błotem... Gratuluję! I Bogu dziękuję, że nie spotkaliśmy się 50-60 lat temu! Wtedy miałby pan jeszcze większe pole do popisu..."

I w innym komentarzu:

"Dostrzegłam, że przyszły wytyczne z Centrali"

Ta alergiczna reakcja skłoniła mnie do zastanowienia się. Kim jest ta pani, która natychmiast oskarżyła mnie o pracę dla Centrali. Której Centrali? Może tego się jeszcze od niej dowiemy. Może ona coś wie? Jeśli zna metody Centrali, może nam o nich opowie?

Nie słyszałem, aby Stefana Hamburę ogłoszono świętym. Ba, nawet błogosławionym nie jest. Czego się obawiać? Podania paru faktów? Zadania paru pytań, niechby i niewygodnych?

W wikipedii pani JMW tak napisała o sobie:

"Joanna Mieszko-Wiórkiewicz (ur. 1954 w Ząbkowicach Śląskich) - dziennikarka, eseistka, poetka i pisarka.

Do 1988 mieszkała w Bydgoszczy, gdzie w wieku 20 lat została najmłodszym redaktorem naczelnym w Polsce (gazeta „Wodniak Bydgoski” PP „Żegluga Bydgoska”), następnie w latach 1977-1982 była redaktorem Polskiego Radia, skąd została usunięta wskutek represji reżymu WRON (była więźniem politycznym stanu wojennego). Po długim okresie bezrobocia zatrudniona w Biurze Wystaw Artystycznych (BWA), współpracowała z prasą podziemną i współorganizowała ogólnopolską sieć podziemnego kształcenia demokracji parlamentarnej.

Od r. 1988 mieszka na stałe w Berlinie, gdzie współorganizowała polskojęzyczne stacje radiowe i polsko-niemieckie czasopismo literackie „WIR”... "

Hm... W świetle tego, co widzieliśmy na początku mojego wpisu, nie bardzo chce się wierzyć w opozycyjną działalność pani JMW. Współpraca z miesięcznikiem "Fikcje i Fakty" w dobrym towarzystwie Broniarka i Ginalskiego jako walka opozycyjna? Redaktor naczelna, niechby i zakładowej gazetki w wieku 20 lat w PRL?

W witrynie Miejskiego Ośrodka Kultury w Bydgoszczy jest przedstawiona następująco:

"Od 1973 do 1977 r. pracowała w czasopismach zakładowych: „Naszej Trybunie” oraz „Wodniaku Bydgoskim” (redaktor naczelny). W latach 1977 – 1982 była redaktorem w bydgoskiej rozgłośni Polskiego Radia, a następnie pracowała w Stowarzyszeniu Księgowych Polskich oraz Biurze Wystaw Artystycznych. Podczas stanu wojennego była aresztowana. Współpracowała z prasą podziemną i współorganizowała ogólnopolską sieć kształcenia. W 1988 r. wyjechała do Berlina, gdzie współorganizowała polskojęzyczne stacje radiowe i polsko-niemieckie czasopismo literackie „WIR”.

Pani Joanno, może opowiedziałaby nam pani o swojej działalności opozycyjnej?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka