Zdjęcia Katarzyny Hall ze spuszczonymi spodniami na pewno nie zrobią dobrze wizerunkowi ministra, ale mogą nieźle wpłynąć na wizerunek kandydatki na posła, bo pokazuje się ona jako zwykła obywatelka, która jest blisko ludzi - stwierdza Sławomir Olejniczak, ekspert ds. marketingu politycznego.
Jak mówi nam Olejniczak, z uwagi na profil gazety (tabloid „SE”), a więc i czytelnika, publikacja zdjęć pani minister ze spuszczonymi spodniami i ćwiczącej kolano może faktycznie dać efekt zamierzony przez panią minister i jest przemyślana. Dlaczego? Bo szefowa resortu edukacji narodowej jest „trójką” Platformy Obywatelskiej w Gdańsku, a swoim wyborcom mówi: „jestem taka jak Wy”, uważa znawca marketingu politycznego.