Dwa kawalki dla Docenta Stopczyka w temacie z poprzedniego wpisu.
Ta sama piosenka, ten sam dobry tekst, ale muzyka poprawiona na normalny niemiecki.
Tu oryginal z lomotami, miotaczami ognia i pochodniami - wersja post-enerdowska:
A tu ta sama piosenka w przyjemniej wersji zachodnioniemieckiej:
Fir, funf, seks, wina nalej... "Dusza spiewa, serce tanczy, kochaj mnie... holdrio"
MKS Zylina gola!! Jedyne mi znane slowackie miasto.
57800