Jak to jest, że gdy taki pajac Palikot który ma poparcie 0% razem z kilkoma swoimi karkami przebranymi w pomarańczowe ciuszki rozbije budę na ulicy to zaraz zlecą się jak ćmy do światła dziennikarze ze wszystkich mediów i będą ogłaszać w swoich telewizjach, gazetach i na pierwszych stronach portali o każdym posunięciu tych ludzi. Jak to jest, że taki krętacz, cham i jak się niedługo może okazać prawomocnie skazany oszust został wypromowany przez media jako nowa siła polityczna podobno alternatywa dla bandy czworga. Człowiek który nie tylko był członkiem PO, ale również pracował w komisji "przyjazne państwo" w której przez prawie 4 lata poza robieniem z siebie klauna, nie dokonał nic. Teraz ma czelność obiecywać, że gdy tym razem wejdzie do sejmu to już na pewno będzie rzeczywiście reprezentował ludzi, a nie znowu robił cyrk na polityczne zamówienie.
Jak to jest, że w polskich mediach o SLD mówi się lewica, ale nigdy ta partia nie jest nazywana socjalistyczną. Nigdy jej członkowie nie są nazywani socjalistami. A przecież ich reprezentacja w Parlamencie Europejskim należy właśnie do grupy socjalistów. Ich partia jest członkiem międzynarodówki partyj socjalistycznych. Nie ukrywają się ze swoim socjalistycznym programem. Nawet ich strona internetowa jest cała czerwona. Sami jednak nigdy nie nazywają siebie socjalistami. Czyżby w Polsce socjalizm mimo wszystko nie sprzedawał się tak dobrze? Dlaczego jednak media nie nazywają rzeczy po imieniu? Dlaczego w mediach nazywani są po imieniu liberałowie i konserwatyści? Dlaczego media relacjonując np. francuskie wybory używają terminu partia socjalistyczna, socjaliści, socjalistyczny kandydat. Tak samo dzieje się gdy mowa o innych krajach europejskich, jednak nigdy w Polsce.
Dlaczego w mediach tak dużo jest SLD i postkomuny? Przecież oni zdobyli w wyborach prezydenckich 2 mln 299 tysięcy głosów, a Korwin-Mikke 416 tysięcy - to nie jest tak mało. SLD widać wszędzie i zgadzam się, że należy im się więcej czasu antenowego niż wolnościowcom, ale czy pani Monika Olejnik musi na okrągło zapraszać kogoś z związanego z SLD Oto lista gości z kilku ostatnich programów: http://nick.salon24.pl/318003,m-olejnik-w-tvn24-lista-gosci-01-06-2011-partie-polityczne Od czasu wyborów nigdy nie został zaproszony jakikolwiek reprezentant ruchu który zdobył w ostatnich wyborach prezydenckich 416 tyś głosów. To znaczy, że ci ludzie się nie liczą? Dlaczego odmawia im się wysłuchania swoich reprezentantów w telewizji? Tyle mowy jest o zabetonowaniu sceny politycznej, ale przecież skoro ciągle zapraszany jest ten sam skład do mediów to jak ludzie mają dowiedzieć się o jakiejkolwiek alternatywie?
Dlaczego tak głośno mówi się w mediach o kampanii wyborczej w sieci i nawet w niektórych gazetach eksperci ubolewają, że "PiS i PO nie wiedzą jak używać mediów społecznościowych i mają mało fanów na facebooku." Natomiast na portalach chwali się pajaca Palikota, bo tanio nagrał nowy klip wyborczy. Nie mówi się natomiast o fenomenie na skalę światową czyli o wyborcach Kongresu Nowej Prawicy którzy w pocie czoła sami tworzą "fanowskie" spoty wyborcze które wyglądają bardziej profesjonalnie niż te nagrane przez partie które wydają miliony z pieniędzy podatnika na swoje spoty. Czy to czasem nie bije na głowę całej tej oddolnej kampanii Obamy do której tak bardzo lubią się odnosić media? Ja bym był na miejscu mediów zainteresowany, bo czy jakiś wyborca PiSu, PO, SLD, PSL zrobił kiedyś bezinteresownie spot dla swojej partii i jeszcze go promował w sieci poświęcając własny czas? Nie słyszałem o takim przypadku.
Wolnościowcy chcą rozmawiać o gospodarce, wolnym rynku, długu publicznym, ZUS, OFE, podatkach, przerośniętej administracji, przyjaznym państwie, perspektywach na rozwój gospodarczy, zwiększeniu konkurencyjności Polski na arenie europejskiej i światowej. Dlaczego środowisko kolibrów traktuje się jakby nie istnieli? Ubecja boi się wolnego rynku i wzrostu zamożności Polaków czy sami Polacy? Ja wiem, że w Polsce każdy ma milion złotych oszczędności oraz Mercedesa w garażu, ale może jeszcze czegoś wam kochani bogacze brakuje? Może marzycie o prywatnym odrzutowcu? Może z tego dobrobytu ludziom w głowach się poprzewracało? Jak już za dużo macie to może dajcie coś od siebie udając się na misję do Azji uczyć ich reform gospodarczych? W końcu każdy na świecie chciałby żyć w tak cudownym i przyjaznym dla obywatela kraju jak Polska.
Dlaczego przez ostatnie 20 lat promowani są w mediach postkomuniści, pajace typu Palikot i Lepper oraz różni złośliwcy typu Niesiołowski? Przecież tylko te twarze widać. Nic się nie zmienia, więc dlaczego ludzie są zmuszani do wybierania ciągle tego samego składu? Jeszcze się dziwicie, że frekwencja spada?
Wyborcy sami stworzyli wiele spotów Kongresu Nowej Prawicy, ale ja umieszczam tylko trzy najlepsze (różnych autorów). Resztę można znaleźć na YouTube.
